Strony

środa, 26 marca 2014

(Nie tylko) Filmowe wieści - nr 12/2014

"Witajcie w życiu" Henryka Dederki po 18 latach od powstania będzie można w końcu oglądać oficjalnie. Boże, znam ludzi, którzy urodzili się później niż ta "afera". A o co kaman? Amway - taka korporacja sprzedająca różne domowe produkty - zablokował film, bo jakoby ukazywał firmę w nie najlepszym świetle. Cóż... nasłuchałem się o Amwayu więc uwolnienie filmu mnie cieszy.

Kevin Spacey w roli Winstona Churchilla! To będzie na pewno rola na miarę Oscara, choć o samym filmie na razie nie mogę się wypowiadać. Nie ma nawet jeszcze reżysera. Chruchilla poznamy tuż przed i w czasie II wojny światowej. Może jakiś miły akcent dla polskich lotników się znajdzie? Szczerze? Wątpię. 

Uwaga, uwaga. U boku Kevina Spaceya wystąpił niedawno genialny Arkadiusz Jakubik. Szkoda, że panowie nie spotkali się na planie jakiegoś filmu, jedynie na planie reklamy "tego" banku.

"Dziewczyna z szafy" otrzymała nagrodę dla najlepszego filmu na 13. Międzynarodowym Festiwalu Filmów Niezależnych w Rzymie. Brawo. Niestety festiwalu nie znam, nie wiem więc jaki to zaszczyt, ale wygrana za granicą zawsze cieszy. Tylko z tą niezależnością filmu Bodo Koxa coś mi zgrzyta, ale zapewne gdzieś ktoś dobrze uzasadnił obecność tej produkcji na tej imprezie.


Świetnie wygląda Zielony Goblin w "Niesamowitym Spider-Manie 2". Na dowód zdjęcie poniżej.


Od dziś w polskich kinach "Kapitan Ameryka: Zimowy żołnierz". Opinie fanów Marvela, którym ufam są bardzo zachęcające. Mój seans - jeżeli nic nie stanie na przeszkodzie - jutro.

Drugi sezon serialu "Wikingowie" oficjalnie w Polsce w kwietniu na kanale History. A już oficjalnie wiadomo, że powstanie sezon nr 3. I bardzo dobrze bo to jedna z najlepszych produkcji telewizyjnych, jakie obecnie śledzę.

Można odliczać dni do finału 4. sezonu "The Walking Dead". Niedawny 15. odcinek w końcu pokazał, że serial ma ciągle potencjał. Szkoda, że tak długo na to czekałem. Było bowiem bardzo słabo w tym sezonie. Finał jednak zapowiada się znakomicie.

Najbardziej oczekiwany przeze mnie nowy serial? Cóż "24: Live Another Day" i powrót Jacka Bauera. Premiera w maju. Oby nie zepsuli...

"Kamienie na szaniec" w polskich kinach obejrzało już ponad 500 tysięcy widzów. Wielkim fanem filmu Glińskiego nie jestem, ale każdy sukces polskiego kina cieszy.

Skoro minister kultury Bogdan Zdrojewski wybiera się do Parlamentu Europejskiego, to kto zajmie jego miejsce w resorcie? A może pani Agnieszka Odorowicz, której kończy się kadencja w PISF? No a kto na szefa PISF? Ja polecam Michała Chacińskiego. Niech miesza!

22 kwietnia oficjalna premiera DVD/Blu-ray z filmem "Hobbit: Pustkowie Smauga". Dodatków będzie niewiele, ale film w jakości cyfrowej to sama w sobie radość. W listopadzie oczekuję wersji rozszerzonej tego filmu, która zapewne przyniesie więcej radości.

Widziałem "Karola, który został świętym". Animacja to dno, polskie wstawki fabularne tylko dla dzieciaków. Ot, taka opowieść familijna. Chyba jednak chodzi o wyciąganie kasy z Papieża. W weekend otwarcia około 10 tysięcy widzów obejrzało, a kanonizacja jeszcze przed nami...

28-30 marca w Złotych Tarasach w Warszawie pojawi się replika żelaznego tronu z "Gry o tron" ("wykuty z tysiąca mieczy"). I będzie można sobie zrobić na nim zdjęcie. Taka promocja 4. sezonu serialu, który w Polsce startuje 7 kwietnia.

Michał Bielawski nakręcił film o polskich siatkarzach. Premiera w sierpniu. Te sportowe dokumenty wychodzą różnie.

Madonna ciągle bawi się w reżyserkę filmów fabularnych. Piosenkarka zapowiedziała kolejny projekt. Będzie to "Ade: A Love Story", ekranizacja książki Rebbeki Walker (córki kobiety, która napisała "Kolor purpury").

Tragedia samolotu pasażerskiego z Malezji wpłynie na kino. Australia powstrzymała się z premierą kosztującego 25 mln dolarów filmu "Deep Water 3D", który opowiadał o pasażerach samolotu lecącego z Australii do Chin. Maszyna w tym filmie wpada do morza, a bohaterowie muszą walczyć o przeżycie w otoczeniu krwiożerczych rekinów. To rzeczywiście byłby bardzo niestosowny moment na premierę.

A na deser do wysłuchania w całości muzyka Clinta Mansella do filmu "Noe: Wybrany przez Boga". Aronofsky miał zawsze dobrego nosa do muzyki w swoich filmach.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz