Michael Biehn oficjalnie potwierdził swój udział w kolejnej
części "Obcego". Aktor wystąpi w roli Hicksa, ale jak sam pisze w
internecie, raczej już nie kaprala.
Z projektem ciągle związany jest Neill Blomkamp, mimo że
jego "Chappie" komercyjnie rozczarował i wielkim hitem nie będzie.
Ponowne spotkanie Dwayne'a Hicksa i Ellen Ripley na dużym
ekranie to genialny pomysł. By go zrealizować, trzeba koniecznie zapomnieć o
trzeciej i czwartej części "Obcego". Według wcześniejszych wiadomości
Blomkamp nakręci sequel "Obcego: decydujące starcie".
Grający Hicksa Michael Biehn napisał w internecie, że
powrotu Hicksa i Ripley należy oczekiwać w połowie 2017 roku. Według jego
wpisu, bohaterowie wejdą na "drugi poziom" związku. Czy tak jak
sugeruje aktor, zdjęcia do kolejnego "Obcego" rozpoczną się już latem
tego roku? Aktor odwołał swoje spotkanie z fanami na Comic-Con w Sheffield,
tłumacząc to właśnie pracą nad "Obcym". Podobno pre-produkcja ruszyła
już w lutym, ale jest to o tyle zaskakujące, ponieważ nie ma jeszcze
scenariusza filmu.
AKTUALIZACJA:
Okazuje się, że informacja zamieszczona w internecie okazała się nieprawdziwa. Na razie więc czekamy na oficjalne potwierdzenie udziału aktora, bez którego pomysł Neilla Blomkampa nie ma większego sensu.
AKTUALIZACJA:
Okazuje się, że informacja zamieszczona w internecie okazała się nieprawdziwa. Na razie więc czekamy na oficjalne potwierdzenie udziału aktora, bez którego pomysł Neilla Blomkampa nie ma większego sensu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz