Wielkie pieniądze w rekordowym czasie

Firma Universal Pictures na rynkach międzynarodowych zarobiła w tym roku już 2 miliardy dolarów. Nikt wcześniej w Hollywood tak szybko nie osiągnął takiego wyniku.

Wraz z otwarciem w środę 10 czerwca na rynkach międzynarodowych filmu "Jurassic World" studio Universal przekroczyło 2 miliardy dolarów wpływów z wyświetlania swoich filmów poza granicami USA. Poprzedni rekord należał do studia 20th Century Fox, które 2 miliardy osiągnęło 15 czerwca. Dla studia Universal to dopiero drugie 2 miliardy w ponad 100-letniej historii, a poprzednie tak doskonałe osiągnięcie miało miejsce 17 września 2013 roku.

"Jurassic World" pojawił się w kinach na świecie w 45 krajach. W Chinach osiągnął świetny wynik, który sięgnął 17,24 mln dolarów i jest to 6. w historii najlepszy debiut na tamtejszym rynku. Tylko pierwszego dnia film w Chinach zarobił 100 milionów yuanów, a wcześniej tylko dwa filmy mogły pochwalić się takim osiągnięciem. "Jurassic World" wystartował w środę na 1. miejscu także w Belgii, Egipcie, Francji, Indonezji, na Filipinach, w Szwajcarii. Wczoraj i dziś film pojawił się na pozostałych rynkach, w tym także w Polsce. Studio Universal zapewne odniesie spektakularny sukces.

W 2015 roku na rynkach międzynarodowych na rekordowe osiągnięcie Universala pracowały inne filmy. "50 twarzy Greya" przyniosły 403,6 mln dolarów i jest to rekord studia dla filmu z kategorią R. Oczywiście największy wpływ na rekordowe osiągnięcie mieli "Szybcy i wściekli 7", którzy na świecie sięgnęli po 1,16 mld dolarów. Produkcja z Vinem Dieselem i Paulem Walkerem potrzebowała tylko 17 dni by przekroczyć miliard dolarów wpływów, jest to największy hit w historii chińskich kin (390,8 mln dolarów) oraz trzecia w historii najbardziej kasowa produkcja (wyżej są tylko "Avatar" i "Titanic").

Świetnie na arenie międzynarodowej poradził sobie skromny film "Pitch Perfect 2", który przyniósł 90 mln dolarów z 45 krajów. W ten weekend film debiutuje na 12 dodatkowych rynkach.

Przed studiem Universal jeszcze kilka znaczących premier w tym roku. Widzowie czekają zapewne na komedie "Ted 2" oraz "Wykolejona". Sporo miejsca poświęca się filmowi "Straight Outta Compton" (historia N.W.A.). Po wakacjach czekają nas premiery filmów: "Wizyta", "Everest", "Steve Jobs", "By the Sea", "Crimson Peak" oraz "Krampus". Kilka z nich ma szansę włączyć się do oscarowej rywalizacji. [dla www.stopklatka.pl]