Kevin Smith jest dla mnie twórcą znaczącym, kilka z jego filmów to moje małe wielkie filmy. Ostatnimi czasy jednak twórca ten, nie tyle zawodzi, co zaskakuje i podąża w dziwnym kierunku. Taki był jego "Tusk" (Kieł) i taki będzie zapewne "Yoga Hosers". Mam wrażenie, że Kevin Smith ma większą frajdę kręcąc takie zgrywy, niż filmy, które będzie się pamiętało po latach. W obsadzie Johnny Depp z córką swoją i Kevina Smitha oraz Vanessa Paradis. Obejrzę na pewno. To w końcu Kevin Smith.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz