Strony

środa, 24 sierpnia 2016

Krzysztof Ptak nie żyje


Jak podaje serwis filmpolski.pl 19 sierpnia w wieku 62 lat zmarł Krzysztof Ptak, jeden z najwybitniejszych autorów zdjęć filmowych w Polsce. Mistrz o wielkim dorobku, ale też wspaniały opiekun wielu młodych twórców.

Dorobek Krzysztofa Ptaka to wiele wybitnych pozycji, słynne ujęcia, wielkie poetyckie spojrzenie na kino, wspaniała umiejętność porywania obrazem. Dzięki jego pracy filmy zyskiwały niesamowitą wizualną aurę, to niesamowicie piękne spojrzenie na świat.

Będę pamiętał tego twórcę dzięki pracy nad takimi filmami, jak: „Kornblumenblau”, „300 mil do nieba”, „Łagodna”, „Historia kina w Popielawach” i wiele innych filmów Kolskiego, „Weiser”, „Edi” (był także producentem filmu), „Pornografia”, „Mój Nikifor”, „Dom zły”, „Papusza”, „Sąsiady”. W 1997 roku pracował przy spektaklu telewizyjnym „Spór”, a przed rokiem miałem okazję zbliżyć się do niego podczas spotkania widzów z twórcami „Klezmera”, przy którym pomagał młodym twórcom uzyskać wizualny styl.

Był za swoje zdjęcia wielokrotnie nagradzany: zdobył m.in. nagrodę w Panamie za "Klejnot wolnego sumienia", nagrody w Gdyni za "300 mil do nieba", "Kornblumenblau" i "Ediego", Złotą Żabę za "Ediego" i Srebrną za "Dom zły" na Camerimage oraz aż 7 Orłów za "Historię kina w Popielawach", "Weisera", "Pornografię", "Mojego Nikifora", „Jasminum”, "Dom zły" i "Papuszę". Absolwent Szkoły Filmowej w Łodzi, laureat "Złotego Glana" wręczanego podczas Forum Kina Europejskiego w Łodzi, debiutował w roku 1978 zdjęciami do filmów dokumentalnych Bogdana Dziworskiego "Olimpiada" i "Dwubój klasyczny".

I dla Krzysztofa Ptaka film „Ptaki śpiewają w Kigali” w reżyserii Joanny i Krzysztofa Krauzego będzie ostatnim w dorobku.

Wielka strata dla polskiego kina.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz