Strony

wtorek, 14 listopada 2017

Kolejni eksperci PISF ubolewają, ale środki przyznano


Znane są już wyniki bardzo oczekiwanego przez środowisko Programu Operacyjnego w Polskim Instytucie Sztuki Filmowej dotyczącym Produkcji Filmowej. I tutaj eksperci wydali oświadczenie, w którym wyrażają swoje niezadowolenie. Kilka bardzo ciekawych projektów otrzymało wsparcie PISF. Do kina powraca między innymi Leszek Dawid.

Liderami komisji eksperckich oceniających nowe polskie produkcje byli: Andrzej Jakimowski, Dorota Kędzierzawska, Mirosław Krzyszkowski, Jerzy Łukaszewicz, Rafał Wieczyński, Krzysztof Zanussi, Janusz Zaorski. Komisja wydała oświadczenie: Komisja wyraża żal, że ilość środków w jej dyspozycji w sesji 3/2017 pozostaje w jaskrawej sprzeczności z uzasadnionymi potrzebami wielu zgłoszonych, obiecujących projektów. Z konieczności wiele z nich komisja przesunęła do następnej sesji z nadzieją na ich dofinansowanie w szczególności przez komisję gatunkową lub mikrobudżetową.

Najwyżej ocenioną i dofinansowaną produkcją filmową był w tej sesji najnowszy film Leszka Dawida zatytułowany „Broad Peak”. Kosztujący 9 mln złotych film, wnioskował o 4 mln wsparcia, a otrzymał 2 mln i oficjalnie, jak podaje serwis Filmstart.pl, zdjęcia ruszają wiosną 2018 roku.  „Broad Peak” to trzymająca w napięciu opowieść o pięknej i niszczycielskiej pasji oraz determinacji, która pcha człowieka ku niebezpiecznej krawędzi oddzielającej życie i śmierć – piszą producenci filmu. Z oceny tego projektu w komisji eksperckiej PISF wycofała się Dorota Kędzierzawska.

Kilka z nowych polskich projektów otrzymało wsparcie po 1 mln złotego. Są w tym gronie najnowsze projekty: Piotra Trzaskalskiego („Find Friends” – budżet 6 mln złotych), Dariusza Jabłońskiego („Imigranci” – budżet 10 mln złotych), Michała Rosy („Józef Piłsudski - przystanek Niepodległość” – budżet prawie 15 mln złotych), Sławomira Fabickiego („Lęk”- budżet niemal 7,5 mln złotych), Małgorzaty Szumowskiej („Masażysta” – budżet 9,5 mln złotych), Roberta Glińskiego („W zwierciadle” – budżet 10 mln złotych). Wsparcie otrzymali też: Andrzej Barański, Bartosz M. Kowalski (projekt zatytułowany „Przejście” kosztować ma 6,5 mln złotych, wnioskował o 3 mln, a otrzymał 820 tysięcy), Filip Dzierżawski. Niestety wniosek komisji wydaje się słuszny, nie ma dziś bowiem pewności, że stosunkowo niewielkie wsparcie PISF wielu z tych projektów, umożliwi wdrożenie ich do produkcji. Czasami procent dofinansowania w stosunku do wnioskowanej kwoty jest stosunkowo niewielki i wiele zależy od tego, czy producentom uda się zdobyć pozostałą kwotę.

Do poprawek przesunięto „Kuriera” Władysława Pasikowskiego oraz „Zima pod znakiem wrony” Kasi Adamik. Januszowi Majewskiemu zasugerowano przesunięcie wniosku dotyczącego filmu „Czarny mercedes” do komisji oceniającej projekty filmów gatunkowych (program rusza w 2018 roku). Jagoda Szelc może poszukać wsparcia na film „Delikatny Balans Terroru” w następnej sesji lub w komisji filmów fabularnych mikrobudżetowych. Do następnej sesji przesunięto projekty filmów m.in. Katarzyny Klimkiewicz, Kuby Czekaja, Marcina Sautera, Mateusza Rakowicza.

Szczegóły Sesji 3/2017 znajdują się tutaj.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz