Strony

wtorek, 16 stycznia 2018

Pierwsze dofinansowania nowego dyrektora PISF


Dyrektor Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej Radosław Śmigulski podjął pierwsze decyzje dotyczące dofinansowania polskich filmów. Pieniądze na nie pochodzą z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz z puli samego dyrektora. Finansowo wsparto „zwyżkami” kilka bardzo ciekawych projektów.

Największe wsparcie otrzymał projekt Michała Rosy zatytułowany „Józef Piłsudski – przystanek Niepodległość”. Ten mający kosztować 14 milionów złotych film otrzymał wcześniej dofinansowanie jedynie na poziomie 1 miliona złotych, z 6 milionów wnioskowanych przez Studio Filmowe Kadr. Brakujące 5 milionów złotych to właśnie zwyżka ze środków MKiDN. Projekt więc otrzymał pełne dofinansowanie wnioskowane w PISF.

Do kwoty 5 milionów złotych zwiększono dofinansowanie filmu „Kurier” w reżyserii Władysława Pasikowskiego. Udało się więc zdobyć niemal pełną kwotę wpisaną do wniosku do PISF (było to 6 mln złotych). Film Pasikowskiego opowiadać ma o Janie Nowaku-Jeziorańskim, projekt ten zainicjowało Muzeum Powstania Warszawskiego. Film opowiedzieć ma o kilkunastu dniach poprzedzających wybuch Powstania, a idealnie do ukazania tamtych wydarzeń, według twórców, nadaje się właśnie słynny kurier z Warszawy. Jego pierwsza misja polegająca na bezpośrednim kontakcie z przedstawicielami Rządu Polskiego w Londynie i Rządem Brytyjskim Jego Królewskiej mości zakończyła się bowiem w Warszawie na niespełna tydzień przed wybuchem Powstania. Jan Nowak spotkał osobiście wszystkie najważniejsze figury z szachownicy ówczesnej gry politycznej, której stawką była nasza obecna teraźniejszość, a która mogła, wierzcie Państwo lub nie, wyglądać całkiem inaczej. O wadze tych decyzji i ludziach je podejmujących będzie nasz film i o tym, gdzie byśmy byli, gdyby ci ludzie 70 lat temu nie stanęli podówczas na wysokości zadania – mówił dla RMF FM Władysław Pasikowski, który ma nadzieje przypomnieć młodemu pokoleniu postać Jana Nowaka-Jeziorańskiego.

We wcześniejszych sesjach PISF dość skromnie wsparto także film Janusza Majewskiego zatytułowany „Czarny mercedes”. Będzie to ekranizacja książki samego Majewskiego, w opisie której przeczytać można: Rok 1939. Wybucha wojna. Mecenas Karol Holzer, spolonizowany Saksończyk, prowadzi sprawy notarialne, z których dochód idzie na getto. Pewnego dnia w kancelarii pojawia się jego była studentka, Żydówka. Karol chce jej pomóc oddając dokumenty żony, lecz Aneta zostaje zamordowana. W tle pełnej napięcia historii – portrety okupowanego Lwowa i Warszawy. Producenci kosztującego ponad 12 milionów filmu wnioskowali do PISF o 6 mln złotych, ale w zasadniczej sesji otrzymali jedynie 1 milion złotych dofinansowania. Sprawę uratowały zwyżki: MKiDN przeznaczyło na produkcję 4,5 mln złotych, a z puli dyrektora PISF dołożono jeszcze 500 tysięcy złotych. W sumie więc film dofinansowano kwotą 5 milionów złotych.

Szeroko już komentowany „Dywizjon 303”, którego budżet wynosić ma 14 milionów złotych też nie otrzymał pełnej kwoty wnioskowanej w PISF (6 mln złotych). Sytuację produkcji ratuje nieco zwyżka z MKiDN, która wyniosła 2 mln złotych. Łączna kwota dofinansowania tego filmu to 4 mln złotych.

Bardzo cieszy zwiększenie do pełnej kwoty wnioskowanej najnowszego projektu Leszka Dawida zatytułowanego „Broad Peak”. Producenci w sesji zasadniczej otrzymali 2 miliony złotych, a kolejne 2 miliony dołożyło MKiDN. Najnowszy projekt autora głośnego „Jesteś Bogiem” to historia oparta na prawdziwych wydarzeniach. Rozpoczyna się i kończy na Broad Peak – jednej z najtrudniejszych gór świata, jednocześnie wspaniałym i tragicznym symbolu polskiego himalaizmu – przeczytać można na filmstart.pl. Producenci zaś dodają: „Broad Peak” to trzymająca w napięciu opowieść o pięknej i niszczycielskiej pasji oraz determinacji, która pcha człowieka ku niebezpiecznej krawędzi oddzielającej życie i śmierć. Zdjęcia mają ruszyć wiosną.

Niemal pełne wnioskowane dofinansowanie otrzymał też Jan Jakub Kolski na film „Ułaskawienie”. Kanwą scenariusza jest rodzinna historia reżysera, którego wuj po wojnie walczył w podziemnych oddziałach partyzanckich z nową władzą. To opowieść o małżeństwie, które przemierza Polskę z trumną, w której znajduje się ciało ich 26-letniego syna. Para pragnie pochować dziecko w spokojnej ziemi, ponieważ w tej „niespokojnej”, w Popielawach, trzykrotnie rozkopywano jego grób, by sprawdzić czy na pewno nie żyje. Pierwowzorem zmarłego jest Wacław Szewczyk, wuj Kolskiego. W głównych rolach występują Grażyna Błęcka-Kolska i Jan Jankowski. Zwyżka MKiDN to 1 milion złotych i w sumie dofinansowanie wynosi już 3 mln złotych, z 3,49 mln wnioskowanego i 6,9 mln złotych budżetu przewidzianego na film.

Po milionie złotych zwyżki z MKiDN otrzymały także: „Find Friends” Piotra Trzaskalskiego, „Przejście” Bartosza M. Kowalskiego i debiut reżyserski Michała Szcześniaka „Fisheye” (+ 250 tysięcy z puli dyrektora PISF).

Zwyżkami objęto też produkcję filmów animowanych: „Przytul mnie cz. 2” do łącznej kwoty wsparcia 900 tysięcy złotych oraz „Opowiadania z piaskownicy” do łącznej kwoty dofinansowania 1,15 mln złotych.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz