Strony

wtorek, 8 maja 2018

„Broad Peak” dopiero w 2020 roku


Dopiero na pierwszy kwartał 2020 roku zapowiadana jest premiera filmu „Broad Peak” w reżyserii Leszka Dawida. Przygotowania do realizacji tego oczekiwanego przedsięwzięcia jeszcze trwają.

Na nowy film twórcy „Ki” i „Jesteś Bogiem” czekam oczywiście bardzo niecierpliwie. Jego „Broad Peak” otrzymał już dofinansowanie od PISF i wiele pochlebnych opinii na tym etapie przygotowań do produkcji. Wydawałoby się, że realizacja ruszy sprawnie, a premiera odbyłaby się niedługo potem. Nic z tych rzeczy. Na „Broad Peak” poczekamy dłużej.

Po pierwsze Leszek Dawid i jego ekipa bardzo skrupulatnie przygotowują się do realizacją i co jest godne najwyższej pochwały, nie realizują swojego filmu w pośpiechu. Jak należy rozumieć, z wielką starannością i szacunkiem twórcy będą chcieli przypomnieć tamte tragiczne wydarzenia. Wyprawa na Broad Peak, która jest tematem filmu, miała miejsce 5 marca 2013 roku. Szczyt zdobyło czterech Polaków: 27-letni Tomasz Kowalski, 29-letni Adam Bielecki, 33-letni Artur Małek i 58-letni Maciej Berbeka. Ten ośmiotysięcznik został zdobyty przez nich po raz pierwszy zimą. Niestety, podczas zejścia ze szczytu zginęli Berbeka i Kowalski. Producenci zapewniają, że będzie to "trzymającą w napięciu opowieścią o pięknej i niszczycielskiej pasji oraz determinacji, która pcha człowieka ku niebezpiecznej krawędzi oddzielającej życie i śmierć". Bardzo mnie (i zapewne wielu innych) ciekawi, jak temat ten potraktuje Leszek Dawid, jak ocenione zostaną tamte wydarzenia, które chwilę po tragedii wywołały wielką dyskusję w środowisku polskich himalaistów. Małkowi i Bieleckiemu po powrocie do kraju zarzucano niesportowe zachowanie i krytykowano ich za nieudzielenie pomocy potrzebującym kolegom. Polski Związek Alpinizmu w specjalnym raporcie ocenił wyprawę jako dobrze przygotowaną, ale dostrzegł błędy i uchybienia podczas ataku szczytowego, a zachowanie Bieleckiego ocenił negatywnie.

Rolę Macieja Berbekę w filmie zagra Ireneusz Czop, a Maja Ostaszewska wcieli się w Ewę Dyakowską-Berbekę, artystkę i poetkę, która zmarła 29 kwietnia tego roku. Zdjęcia do filmu mają się rozpocząć latem tego roku. Ich autorem będzie Łukasz Gutt, autorem scenariusza jest Łukasz Ludkowski, produkuje firma East Studio. Jeśli nic się nie zmieni, to oficjalnie film wejdzie do polskich kin 6 marca 2020 roku, aby tym samym uczcić 7 rocznicę tej tragedii.

Leszek Dawid przygotowuje się do filmu. Fot. Piotr Litwic/East Studio

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz