John Lasseter, współtwórca największych sukcesów studia Pixar
i jego współzałożyciel, ostatecznie pod koniec tego roku oficjalnie opuści
Pixara i Disneya. To pokłosie „niestosownego zachowania”, jakiego miał się on
dopuścić względem pracowników swojej firmy.
Zarzuty względem Lasstera pojawiły się pod koniec zeszłego
roku, producent i reżyser przeprosił za swoje zachowanie i poszedł na
sześciomiesięczny urlop, po którym miał wrócić do firmy. Sprawa jednak
ostatecznie nie zakończy się dla niego pomyślnie (poza zapewne gigantyczną
odprawą). Lasseter pozostanie doradcą Disneya do końca roku, a potem opuści studio.
Twórca wydał oświadczenie, w którym napisał, że koniec roku będzie „właściwym
momentem, aby zacząć skupiać się na nowych wyzwaniach twórczych”.
Szef Disneya, Bob Iger wypowiedział się także o odejściu
Lassetera i chyba kamień spadł mu z serca, a kłopot sam się rozwiązał. W piśmie
Iger napisał, że jest wdzięczny za wkład Lasstera w rozwój Walt Animation
Studios i takie tam pochwalne słowa pod jego adresem.
Na odejście Lasstera ze stanowiska miało też wpływ spotkanie
w gronie pracowników studia animacyjnego Disneya, w którym pracownicy wyrazili
się dość nieprzychylnie o tym producencie i zapowiedzieli rezygnację z pracy,
jeśli miałby on wrócić na swoje stanowisko.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz