Strony

środa, 22 maja 2019

Zapomnijcie o Tarantino – „Parasite” jest doskonałe!


Podchodzę ostrożnie do materiałów przygotowywanych przez dystrybutorów, ale o „Parasite” zdecydowanie pisze się bardzo dobrze na całym świecie, a ja na żaden film w tym roku nie czekam tak bardzo. Premiera w Cannes wywołała niemałe poruszenie.

„Dziękuję, już wystarczy, idziemy do domu” – tak skwitował 8-minutową owację na stojąco koreański reżyser Bong Joon-ho, który powalił na kolana canneńską publiczność swoim najnowszym filmem „Parasite”. „Jeden z najlepszych filmów jakie widziałem na festiwalu od 22 lat! Absolutne mistrzostwo!”, relacjonuje Jakub Duszyński, dyrektor artystyczny Gutek Film.

„Szalony”, „nieprzewidywalny”, „nowy gatunek”, „absolutne arcydzieło” – zagraniczna prasa prześciga się w epitetach określających koreańską tragikomedię, a polskie media przyznają, że film Quentina Tarantino był zaledwie przystawką przed daniem głównym w postaci „Parasite”.

Podobnie do „Dzikich historii” w 2014 roku, „Parasite” natychmiast stało się nieoczekiwanym przebojem Festiwalu w Cannes. Film koreańskiego geniusza, twórcy „Okja” i „Snowpiercer: Arka przyszłości” wyrasta na faworyta w wyścigu o Złotą Palmę, przodując w rankingach canneńskiej krytyki, ze średnią 8,47 na 10. Sam Bong Joon-ho nazywa swój film „komedią bez klaunów i tragedią bez czarnych charakterów".

Głosy prasy o filmie „Parasite”:
Brawurowa komedia i społeczna satyra z motywem „home invasion”. Precyzyjne i absolutnie zaskakujące zwroty akcji, przywodzące na myśl Hitchcocka i Buñuela.| Screen International
Zawrotny, błyskotliwy - nigdy nie widzieliście czegoś takiego! „Parasite” udowadnia, że Bong Joon-ho wymyślił nowy gatunek filmowy. | IndieWire
Niespotykane połączenie wielkiej sztuki filmowej i uszczypliwej, szalenie zabawnej panoramy klas społecznych. Bong Joon-ho stworzył zaskakujące i elektryzujące arcydzieło, którego potrzebujemy dokładnie w tym momencie! | Time Out
Wysublimowany i brawurowo nakręcony dramat rodzinny, który z minuty na minutę staje się coraz lepszy!| South China Morning Post
Bogata, trzymająca w napięciu i precyzyjnie skonstruowana satyra, która jest tak wyjątkowa, że aż ociera się o science-fiction. | The Guardian

Film opowiada o dwóch rodzinach, których losy połączy niespodziewany incydent. Reżyser wystosował specjalne oświadczenie, w którym poprosił dziennikarzy relacjonujących festiwal o nieujawnianie szczegółów fabuły.

Premiera „Parasite” zaplanowana jest na jesień bieżącego roku. A jak już dotrwaliście do końca tego posta, mamy do Was pytanie. Jak myślicie, co powinno być polskim tytułem filmu? Poszlibyście na film „Pasożyty”? ;) [informacja prasowa]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz