Strony

czwartek, 30 kwietnia 2020

„Sala samobójców. Hejter” wygrywa festiwal Tribeca


Znakomita wiadomość napłynęła z Nowego Jorku. Film Jana Komasy „Sala samobójców. Hejter” został jednym z triumfatorów Tribeca Film Festival. Polska produkcja zdobyła główną nagrodę w sekcji doceniającej zagraniczne filmy fabularne. Listy do twórców skierowali m.in. Danny Boyle i William Hurt, którzy nie kryją swojego uznania.

Informacja prasowa: „Sala samobójców. Hejter” – najnowszy film Jana Komasy – wygrał prestiżowy Tribeca Film Festival. Decyzja jury, w skład którego weszli Demian Bichir, Danny Boyle, Judith Godreche, Sabine Hoffman i William Hurt, była jednogłośna. To pierwszy polski film w historii, który znalazł się w konkursie głównym - International Narrative Competition - tego ważnego festiwalu, organizowanego w sercu nowojorskiego Manhattanu. I pierwszy, który zdobył najważniejszą nagrodę – za Najlepszy Zagraniczny Film Fabularny (Best International Narrative Feature).

„Pragnę Panu podziękować za wspaniały film. Inspirujący. Moralnie potężny. Wnikliwy. Istotny. Przepełniony głębokim zrozumieniem i współczuciem. To właśnie ten szczególny rodzaj empatii przesądza o sile filmu, stając się autentycznym wyrazem sumienia artysty. To empatia, która opiera się naciskom. Jest szczera. Sprzyja zrozumieniu. Dziękuję wszystkim  współtwórcom tego wielkiego dzieła: dzieła sumienia” – napisał w liście do Jana Komasy członek jury, William Hurt, wybitny aktor doceniany m.in. za role  w filmach „Żar ciała”, „Pocałunek kobiety pająka”, „Dzieci gorszego Boga”, „Odmienne stany świadomości” czy „Zbyt wielcy, by upaść”.

Zachwytu nad filmem Jana Komasy nie krył także zasiadający w jury Danny Boyle, zdobywca Oscara i twórca takich hitów, jak „Trainspottiing” czy „Slumdog. Milioner z ulicy”. „Z głębi serca gratuluję reżyserowi jakże aktualnego i niepokojącego filmu. Czym Nixon i Watergate byli dla Coppoli, gdy kręcił Rozmowę, tym Facebook i fake newsy są dla twórcy Hejtera” – napisał, podkreślając, iż ma nadzieję osobiście uścisnąć dłoń Jana Komasy lub „choćby trącić się z nim łokciem”. Ta wygłoszona z przymrużeniem oka aluzja do zasad społecznego dystansu związanych z szalejącą – także w Nowym Jorku – epidemią jest nieprzypadkowa. Tegoroczna edycja festiwalu z uwagi na sytuację epidemiczną odbyła się w trybie on-line.

Dla reżysera, producentów i całej ekipy wygrana w Tribece to szansa na drugie życie dla filmu, który mimo entuzjastycznych recenzji i znakomitej frekwencji podczas weekendu otwarcia w kinach, zszedł z ekranów niespełna tydzień po premierze, stając się symbolem potężnych problemów, jakie przeżywa branża filmowa w obliczu epidemii. W tych okolicznościach wygrana w Tribece zyskuje szczególny wymiar i znaczenie.

„Cieszę się podwójnie, gdyż Hejter w związku z zamknięciem kin z powodu pandemii stał się ofiarą wirusa, a w konsekwencji dramatem dla naszych producentów. Teraz dzięki tej nagrodzie dostał drugie życie” – komentuje Jan Komasa. I dodaje: „Przede wszystkim jednak wielką radość wzbudza fakt, że spragniony dobrych wiadomości świat międzynarodowego filmu znowu z całą mocą usłyszy o polskim kinie, a czymże innym jak wspaniałą wiadomością jest wygranie jednego z najważniejszych festiwali na świecie”.

Scenarzysta filmu Mateusz Pacewicz, który z Janem Komasą pracował także przy nominowanym do Oscara „Bożym Ciele”, podkreśla, że celem twórców „Hejtera” było stworzenie opowieści, która będzie w stanie funkcjonować bez polskiego kontekstu, a jednocześnie nie będzie od niego zbyt oderwana. „Było to pewnym wyzwaniem zarówno na etapie tworzenia scenariusza jak i kręcenia samego filmu, ale nagrody w Nowym Jorku wskazują, że nam się udało. Zależało nam, aby oba te filmy były uniwersalne. Bardzo nas cieszy, że w różnych krajach, wśród różnej widowni, znajdują przychylnych im widzów i cieszą się dobrym odbiorem. Sukces w Tribece to dla nas ogromna radość i bardzo duże spełnienie” – podkreśla Pacewicz. [informacja prasowa]

Pełna lista laureatów festiwalu Tribeca (w oryginale)

U.S. NARRATIVE COMPETITION

Founders Award for Best Narrative Feature
The Half of It, directed by Alice Wu

Best Actress
Assol Abdullina, Materna

Best Actor
Steve Zahn, Cowboys

Best Cinematography
Materna, Greta Zozula, Chananun Chotrungroj, Kelly Jeffrey, cinematographers.

Special Jury Mention for Cinematography
My Heart Can’t Beat Unless You Tell It To

Best Screenplay
Cowboys, Anna Kerrigan, screenwriter

INTERNATIONAL NARRATIVE COMPETITION

Best Feature
The Hater (Poland), directed by Jan Komasa

Special Jury Mention
Ainu Mosir

Best Actor
Noe Hernandez, Kokoloko (Mexico)

Best Actress
Shira Haas, Asia (Israel)

Best Cinematography
Asia (Israel), Daniella Nowitz, cinematographer

Best Screenplay
Tryst With Destiny (India, France) Prashant Nair, screenwriter

DOCUMENTARY COMPETITION

Best Feature
Socks on Fire, directed by Bo McGuire

Special Jury Mention
Wonderboy

Best Cinematography
499, Alejandro Mejia, cinematographer

Best Editing
Father Soldier Son, Amy Foote, editor

BEST NEW NARRATIVE DIRECTOR

Nobody Knows I’m Here, Gaspar Antillo, director

BEST NEW DOCUMENTARY DIRECTOR

Albert Maysles New Documentary Director Award
Jacinta, Jessica Earnshaw, director

Special Jury Mention
The Last Out

THE NORA EPHRON AWARD

Asia, directed by Ruthy Pribar

Special Jury Mention
My Wonderful Wanda

SHORT FILM COMPETITION

Best Narrative Short
No More Wings, directed by Abraham Adeyemi

Special Jury Mention
Soup

Best Animated Short
Friends, directed by Florian Grolig

Special Jury Mention
Kapaemahu

BEST DOCUMENTARY SHORT

My Father The Mover, directed by Julia Jansch

Special Jury Mention
Welcome To A Bright White Limbo

STUDENT VISIONARY AWARD

Cru-Raw, directed by David Oesch

Special Jury Mention
The Last Ferry from Grass Island

1 komentarz:

  1. Nagroda zasłużona, chociaż uważam, że film nie jest wolny od mankamentów (odniosłem wrażenie, że psychologia postaci zeszła tutaj na dalszy plan, priorytetem był natomiast silny przekaz). To dobre autorskie kino. Komasa zdołał uchwycić (polskiego) ducha czasu, a przy tym nie zdradził na ekranie swoich sympatii społeczno-politycznych.

    OdpowiedzUsuń