Strony

czwartek, 14 maja 2020

Pawlikowski wycofał się z filmu o Limonowie

Paweł Pawlikowski w Cannes 2018
Po trzech latach pracy nad projektem „Limonov”, Paweł Pawlikowski nie jest już z nim związany. Film na podstawie scenariusza Pawlikowskiego wyreżyseruje ktoś inny.

W rozmowie na żywo przeprowadzonej w trakcie wydarzenia Docs Against Isolation Paweł Pawlikowski został zapytany o swoje zawodowe plany, a przede wszystkim o projekt filmu zatytułowanego „Limonov”. Scenariusz tego filmu powstawał na podstawie książki autorstwa francuskiego pisarza Emmanuele’a Carrere’a. Książka ta wydana została w Polsce przez Wydawnictwo Literackie w 2012 roku, nosiła tytuł „Limonow”, a jej oficjalny opis wygląda następująco: Z poezji do polityki, z komunistycznej Moskwy na Manhattan, z Paryża do więziennej celi, z jednej miłości w drugą, czyli awanturnicze życie Edouarda Limonowa. Ta niesamowita opowieść rozpoczyna się podczas II wojny światowej, by poprzez epokę Stalina, czasy zimnej wojny, pieriestrojki, krwawego konfliktu na Bałkanach zatrzymać się na latach najnowszych, pozostawiając czytelnika jeszcze oszołomionego faktem, że życie po raz kolejny prześcignęło fikcję. Wstrząsające sceny z historii Rosji XX wieku i wojny w Serbii na długo zapadają w pamięć.

Bohater ten zaintrygował Pawlikowskiego i była nadzieja na ciekawy film jego autorstwa. W rozmowie na czacie Pawlikowski powiedział, jak wygląda sytuacja tego projektu. Nie do końca lubię tę postać, nie na tyle aby robić o nim film, postanowiłem więc wycofać się z tego projektu – powiedział reżyser „Zimnej wojny”. Napisany scenariusz „Limonova” wyreżyseruje inny reżyser.

To ciągle bardzo ciekawie zapowiadająca się opowieść: Eduard Limonow to pisarz-łobuz, awangardowiec i skandalista, dysydent, enfant terrible rosyjskiej polityki, nacjonalista. Za nielegalne posiadanie broni skazany na cztery lata więzienia. Zaintrygowany złożonością jego osobowości Emmanuel Carrère napisał powieść, której wydanie zelektryzowało francuski rynek wydawniczy i odbiło się głośnym echem za granicą. Książka została wyróżniona prestiżową Prix Renaudot, a prawa do wydania zostały sprzedane do kilkunastu krajów. W jednej z recenzji książki przeczytać można: Książkę Carrère’a czyta się z wypiekami na twarzy, jak najlepszą powieść przygodową, pełną niejednoznacznych bohaterów, których w jednej chwili uwielbiamy, a już w następnej nienawidzimy. Francuski pisarz stworzył dzieło, które pochłania nas i zadziwia, tak jak jego całkowicie pochłonął sam Limonow. Carrere nie tylko brawurowo opisał awanturnicze życie Edouarda i pokusił się o próbę analizy zachowań i wyborów życiowych słynnego chuligana. Stworzył też opowieść o współczesnej Rosji, w której życie jednostki i koleje losu kraju są nierozerwalne. I w końcu, stworzył powieść na wzór swoich idoli "z epickim zacięciem, godnym Dumasa, w której postaci są skrojone na miarę tych z Dostojewskiego".

Paweł Pawlikowski nie wyklucza powrotu do kina dokumentalnego, ale z drugiej strony ten etap swojej twórczości uważa też za zamknięty. Czułem, że już dalej się w dokumencie nie posunę, swoją metodę wypracowałem i jakoś mnie to nie kręci – powiedział reżyser zapytany o swój stosunek do kina dokumentalnego. Dziś bardziej pociągają Pawlikowskiego materiały archiwalne i z rozmowy można było wyczuć, że twórca ten chciałby spróbować swoich sił w tej materii filmowej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz