Strony

poniedziałek, 17 sierpnia 2020

Złożona z archiwów „Wojna Światów”


[FILM] Od dziś do 23 sierpnia w Ninatece, za darmo i bez reklam, dostępny jest film o wojnie polsko-bolszewickiej pt. "Wojna Światów". Oparta na zrekonstruowanych i pokolorowanych materiałach archiwalnych epicka opowieść, toczy się głosami uczestników i świadków wydarzeń 1920 roku. Reżyserami filmu są Mirosław Bork i Krzysztof Talczewski. Filmoteka Narodowa – Instytut Audiowizualny jest koproducentem filmu.

Narracyjną tkankę filmu tworzą oryginalne i nieznane dotychczas relacje uczestników i świadków wydarzeń, unikalne filmy archiwalne, zdjęcia, rozkazy, zapisy rozszyfrowanych tajnych raportów, pamiętniki i nagrania radiowe.

Trzeciego lipca 1920 roku w Warszawie, w trakcie obrad Rady Obrony Państwa, dla jej uczestników było oczywiste, że najbliższe dni zadecydują o losie miasta i młodego państwa, które z wielkim trudem odzyskało niepodległość. Jak dramatyczna była to sytuacja, świadczą decyzje o ewakuacji placówek dyplomatycznych i archiwów oraz pośpieszna ucieczka części przedsiębiorców. Jednak nie wszyscy wyjechali. Warszawiacy szykowali się do obrony miasta, wzorem pospolitego ruszenia sprzed wieków, odbywał się stutysięczny ochotniczy zaciąg. Dziewięćset tysięcy polskich żołnierzy – z czego połowa na froncie, miało się zmierzyć z prawie pięciomilionową Armią Czerwoną – z czego blisko milion na froncie polskim.

Historycy do dziś spierają się o to, kiedy rozpoczęła się wojna polsko-bolszewicka. Jaką rolę odegrały nowoczesne formy walki: lotnictwo, wywiad elektroniczny, technika wojny manewrowej? I być może najważniejsze: co groziło Polsce i Europie, gdyby zwyciężyli bolszewicy?

Choć w stolicy nie toczyły się jakiekolwiek działania wojenne, to najważniejsze dla losów miasta i młodego państwa starcie przeszło do historii jako „Bitwa Warszawska”. Wojna polsko-sowiecka trwała prawie dwa lata, ale w powszechnej świadomości wciąż jest obecne wyobrażenie o kilkudniowym „Cudzie nad Wisłą”. Celem dokumentu Wojna Światów jest pokazanie szerokiej publiczności złożoności konfliktu i poszerzenie wiedzy historycznej z tego okresu.

Film można obejrzeć tutaj. [informacja prasowa]

***

Obejrzałem „Wojnę Światów” i pod względem filmowym bardzo doceniam tę realizację, szczególnie pod względem budowania opowieści i pracy montażysty. Praca z archiwami, zapis autentycznych głosów bohaterów, koloryzacja materiałów historycznych robią duże wrażenie. Wykorzystano tutaj też fragmenty innych filmów o tych wydarzeniach (m.in. film Jerzego Hoffmana czy film przedwojenny). Inna sprawa to pewnego rodzaju wątpliwości dotyczące wymowy historycznej tego filmu. Na ile są one podyktowane czasami, w których powstały?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz