Strony

wtorek, 8 grudnia 2020

Christopher Nolan krytykuje Warnera i HBO Max

Christopher Nolan, który ze studiem Warner Bros. pracuje od wielu lat, wyraził swoje głębokie niezadowolenie z pomysłu równoczesnego wprowadzania filmów do kin i do internetu. W 2021 roku premierowo na HBO Max pojawić mają się m.in. „Diuna”, „Matrix 4” i „Godzilla vs. Kong”.

Nolan w jednej z ostatnich rozmów powiedział, że wokół tej formy dystrybucji „panuje wiele kontrowersji”. Według niego „bardzo źle potraktowano filmowców, gwiazdy i innych ludzi, którzy włożyli dużo wysiłku w te projekty. Wszyscy oni zasłużyli na konsultacje i rozmowę o tym, co się stanie z ich pracą”, a ostatecznie „nikomu nic nie powiedziano”. Nolan dodał, że jego reakcją na pomysł Warnera było „niedowierzanie… ale przede wszystkim zaskoczył go sposób, w jaki to zrobiono”.

Według Nolana studio Warner Bros. w 2021 roku może się pochwalić wieloma znaczącymi twórcami i gwiazdami, które zostały zaangażowane w realizację znaczących filmów. „Praca nad nimi trwała nierzadko wiele lat, filmy te są im bliskie i mają zachwycać widzów z wielkiego ekranu. Niestety teraz produkcje te będą wykorzystane do próby ograniczenia strat i trafią do usługi streamngowej bez żadnej konsultacji” – dodał reżyser.

W innym wywiadzie Nolan był ostrzejszy: „Niektórzy z największych filmowców w naszej branży i największe gwiazdy filmowe poszły spać w nocy, z myślą że pracują dla najlepszego studia filmowego, a obudzili się pracując dla najgorszej usługi streamingowej”. Według Nolana studio Warner popełniło błąd, „rozmontowuje niesamowitą maszynę do tworzenia filmów”, a ich decyzja „nie ma sensu ekonomicznego”.

Nolan dodał, że przemysł filmowy używa pandemii, jako pretekstu do „uzyskania krótkoterminowej przewagi” i że „nie jest to sposób na robienie interesów i dla zdrowia tej branży”. Reżyser jest jednak optymistą i uważa, że kinowy ekosystem wkrótce ponownie będzie się rozwijał. „Kiedy szczepionka zostanie wprowadzona, rząd federalny podejmie skuteczną walkę z pandemią, w dłuższej perspektywie ludzie wrócą do kin" – dodał reżyser „Tenet”.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz