Strony

piątek, 25 czerwca 2021

Premiera „Diuny” przesunięta także w Polsce

Studio Warner Bros. ponownie przesunęło amerykańską premierę filmu „Diuna”. Podobno dlatego, aby nie konkurować z nowym Bondem. Zmieniła się też data polskiej premiery "Diuny".

Premiera w USA filmu „Diuna” została przeniesiona z 1 na 22 października 2021, przede wszystkim dlatego, aby nie mierzyć się w bezpośredniej rywalizacji z nowym filmem o Bondzie, który za oceanem startuje 8 października. „Diuna” pojawi się na dwa tygodnie przed premierą filmu „Eternals” od Marvela, ale okres wejścia do kin nowej wersji powieści Franka Herberta będzie w USA obfitował w bardzo ciekawe premiery, bo niemal w tym samym czasie pojawią się „The Last Duel” Ridleya Scotta, „Last Night in Soho” Edgara Wrighta, „The French Dispatch” Wesa Andersona.

Warner Bros. przesunął też premiery kilku innych swoich filmów. Do kalendarza premier w USA na 1 października trafił teraz film „The Many Saints of Newark”, który jest prequelem serialu „Rodzina Soprano”. Na 17 września przeniesiono premierę filmu „Cry Macho” w reżyserii Clinta Eastwooda.

A jak to wygląda w kalendarzu premier w polskich kinach?

W naszych kinach „Diuna” została przeniesiona z 17 września na 15 października 2021, ciągle więc film w Polsce zobaczymy szybciej niż widzowie w USA. Za oceanem „Diuna” pojawić ma się też na HBO Max, więc na rynkach międzynarodowych przyspieszana jest premiera tego oczekiwanego filmu. „Diuna” w Polsce pojawi się dwa tygodnie po premierze „Nie czas umierać”, który zadebiutuje na naszych ekranach 1 października. Jeśli zaś chodzi o konkurencyjne lokalne premiery to 8 października pojawi się „Żeby nie było śladów” Jana P. Matuszyńskiego, a 15 października „Gierek”.

Polska premiera „Cry Macho” zaplanowana została na 1 października. „The Many Saints of Newark” pojawi się 29 października.

***

I jeszcze aktualizacja. Warner Bros. zadecydował, że w polskich kinach nie będzie pokazywany musical "In the Heights". Można się domyślić, że za decyzją tą stoi niepowodzenie filmu w amerykańskich kinach, ale mimo wszystko szkoda. To podobno bardzo udany film.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz