Strony

sobota, 23 lipca 2022

Weekendowy chillout, czyli Shazam i Black Adam

[WIDEO] Po całym dniu obcowania z kulturą wysoką na Nowych Horyzontach, dobrze jest czasami odpocząć przy znacznie lżejszych propozycjach. Z cyklu weekendowy chillout, kilka słów i krótkie fragmenty dwóch oczekiwanych superbohaterskich produkcji. Na razie 1:0 dla Shazama. W San Diego trwa Comic-Con i sporo się tam dzieje w tematyce rozrywki.

Shazam to taki młodzieżowy bohater w ciele dorosłego i z supermocami. Pierwszy film był niezły, będzie druga część. I ponownie największą jego atrakcją jest świetny aktor komediowy Zachary Levi. W drugim zwiastunie mamy fajną interakcję z Helen Mirren, co nieco podnosi wartość tej rozrywkowej propozycji. Jednak jej przewaga nad „Black Adam” wynika z poczucia humoru i komediowego charakteru filmu „Shazam! Fury of the Gods”. To taka odpowiedź DC na „Strażników Galaktyki” Marvela, także dlatego, że w obu główne postaci to… idioci. W dodatku w zwiastunie "Shazama" świetnie brzmi Eminem.

„Black Adam” w obsadzie ma Dwayne’a Johnsona i już to wnosi tę produkcję na poziom, za którym nie przepadam. Pierce Brosnan prezentuje się fajnie, efekty wyglądają coraz lepiej.

Względem obu produkcji rodzi się więc to samo pytanie, jak będzie ze scenariuszami? Od tych opowieści, od ich pomysłów i jakiejś klasy (nowy „Thor” niech służy za wzór) zależy jakość całości. Nie łudzę się, bo to tylko czysty fun, ale niech i on stoi na wysokim poziomie. Życzę bowiem kinom tłumów na obu produkcjach. Pojawią się one jesienią.


 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz