Strony

poniedziałek, 12 czerwca 2023

ZFF Pomerania Film na 42. Festiwalu „Młodzi i Film”

12 czerwca rozpoczyna się 42. Koszaliński Festiwal Debiutów Filmowych „Młodzi i Film”. ZFF Pomerania Film bardzo mocno zaznaczy swoją obecność podczas tegorocznej edycji wydarzenia.

W konkursie filmów krótkometrażowych pokazany zostanie film „Starość jest gorsza od faszyzmu” w reżyserii Marco Wojciechowskiego (seans 13 czerwca, godzina 12.15). W konkursie pełnometrażowych dokumentów znajdzie się film Lei Glob „Apolonia, Apolonia” (seans 15 czerwca, godzina 20.00). Nasz fundusz zaprasza także na specjalną prezentację, która w tym roku poświęconą będzie krótkometrażowym animacjom zrealizowanym we współpracy z Akademią Sztuki. W bloku „ANIMA Nowe narracje” pokazane zostaną filmy: „Domoludek”, „Pasteloza”, „Symptoms”, „The Free Fall”, „Bankiet u Sundmannowej”, „Barwoczuły”, „Każdy koniec wygląda inaczej”, „Miriam” (seans 14 czerwca, godz. 19.00).

 

„APOLONIA APOLONIA”

CZWARTEK 15.06, KINO KRYTERIUM, g. 20.00

• APOLONIA, APOLONIA  (seans z audiodeskrypcją)

Czas trwania: 116 minut

Scenariusz: Lea Glob

Reżyseria: Lea Glob

Kiedy duńska reżyserka Lea Glob po raz pierwszy spotkała Apolonię Sokol w 2009 roku, wydawało się jej, że prowadzi życie jak z bajki. Utalentowana Apolonia urodziła się w podziemnym teatrze w Paryżu i dorastała w społeczności artystycznej — w szczytowym okresie bohemy. W wieku dwudziestu kilku lat studiowała w Beaux-Arts de Paris, jednej z najbardziej prestiżowych uczelni artystycznych w Europie. Przez lata Lea wracała do Apolonii, która szukała swojego miejsca w świecie sztuki, zmagając się z udrękami i radościami kobiecości.

LEA GLOB

W 2011 roku ukończyła National Danish Film School. Jej dyplomowy film „Meeting my Father Kasper Top-Hat”, autobiograficzna opowieść o jej spotkaniu z ojcem, ukazuje poszukiwania reżyserki dotyczące tożsamości ojca, widziane oczami wyobraźni, gdy przegląda przedmioty, jakie jej zostały po ojcu. Elementy tej smutnej i wyjątkowej historii, opowiedzianej z humorem i głębią, układają się w filmie w całość, niczym puzzle. Film zdobył nominację do National Danish Film Award oraz Robert Award , a także nagrodę Złota Panda za najbardziej innowacyjny film dokumentalny na chińskim Sichuan Television Festival. Ponadto Lea GLOB zdobyła główną nagrodę w konkursie „Nordic Talents” za prezentację do „Human Female Sexuality Project”. Film jest oparty na autentycznych historiach kobiet mieszkających w Kopenhadze, był wyświetlany się w kinach w 2017 roku pod tytułem „Venus”. W 2015 roku jej pierwszy film pełnometrażowy „OLMO & THE SEAGULL” zdobył The Young Jury’s Award na Miedzynarodowym Festiwalu Filmów w Locarno w konkursie Cineasti del Presente. Był wyświetlany w kinach w 7 krajach, w tym we Francji w 2016 roku. Lea Glob pracuje jako reżyserka oraz autorka zdjęć. Otrzymała wiele wyróżnień, ostatnio „Real Talent Award”, przyznane przez Stowarzyszenie Filmowców Duńskich jako dowód uznania i zachęta do kontynuowania pracy twórczej. Mieszka i pracuje w Kopenhadze, wykłada razem z Mette Carla Albrechtsen w The National Film School of Denmark.

 

STAROŚĆ JEST GORSZA OD FASZYZMU

WTOREK 13.06, SALA KINOWA BIBLIOTEKI KOSZALIŃSKIEJ, g. 10.00

Czas trwania: 22 min

Scenariusz: Marco Wojciechowski

Reżyseria: Marco Wojciechowski

Starość. Dopada każdego i nie ma na nią lekarstwa. Stanisław i Maria są w podeszłym wieku i z wolna tracą zdolność do samodzielnej egzystencji. Z pomocą przychodzi im córka Ewa, która odkrywa wstydliwy problem matki. Z tego powodu kobiety wchodzą na ścieżkę wojenną. Film ukazuje, jak ważne jest nazywanie rzeczy po imieniu - szczególnie na łonie rodziny. Wspólne stawianie czoła trudnym wyzwaniom okazuje się - samo w sobie - ważnym narzędziem terapeutyzującym i jednocześnie scalającym więzi rodzinne.

 

„ANIMA NOWE NARRACJE”

ŚRODA 14.06, SALA KINOWA BIBLIOTEKI KOSZALIŃSKIEJ, g. 20.00

Zachodniopomorski Fundusz Filmowy Pomerania Film przedstawia blok krótkich metraży:

• DOMOLUDEK, PASTELOZA, SYMPTOMS, THE FREE FALL, BANKIET U SUNDMANNOWEJ, BARWOCZUŁY, KAŻDY KONIEC WYGLĄDA INACZEJ, MIRIAM 102’

Animacja Marty Kubiak „Pasteloza” to historia rodziny mieszkającej w bloku. Każdy z domowników posiada nietypowe zwyrodnienie ciała: wielka stopa, za długa ręka, ogromne uszy. Główny bohater, nastoletnia Żyrafa z powodu swojej długiej szyi, czuje się samotny i niezrozumiany przez resztę rodziny, która mimo swoich anomalii nauczyła się już ze sobą funkcjonować. Podczas świętowania urodzin Żyrafy, dochodzi do wypadku, który otwiera głównemu bohaterowi nowe perspektywy.

Film „Swobodny spadek” Aliny Stsiatsova oraz Aliaksandra Vialitchanka jest autorską interpretacją wiersza poety Efe Duyana „Robotnik trafia na swojego syna wśród żołnierzy na barykadzie” i opowiada historię ojca i syna, którzy znaleźli się po przeciwnych stronach wojennej konfrontacji. Historia jest opowiedziana przez pryzmat przeżyć ojca, za którym widz podąża do samego końca. Droga ta pełna jest strachu, bólu i miłości.

Film „Domoludek” Artura Poterskiego, to animacja adresowana również do młodego widza. Głównym jej bohaterem jest żyjący Domek, który wyróżnia się wśród innych budynków. Bohater pragnąc poczuć się gdzieś jak „w domu” podróżuje poszukując swojego miejsca. Jego strach manifestuje się w wizjach, snach czy omamach, kiedy na powierzchnię wydostają się jego lęki, których nabył w swoim dzieciństwie, będąc jeszcze „małą cegiełką”. Czy na koniec znajdzie miejsce, które może nazwać „domem”?

Film „Objawy” Mishy Suchovetskiy to wizualna opowieść do wiersza Ija Kiwa, bez tytułu. To opowieść o traumach wojennych zamknięta w przestrzeni mieszkania. Główna bohaterka coraz bardziej zdaje sobie sprawę ze zmian, które w niej zaszły i paradoksalnie tęskni za wojną, z którą zdążyła się już oswoić. Przeraża ją spokój, brak strzałów.

FILMY EKSPERYMENTALNE:

„Każdy koniec świata wygląda inaczej” to krótkometrażowa etiuda fabularna z elementami performatywnymi. Porusza problematykę poszukiwania sensu i nowego sposobu na życie w perspektywie zbliżającego się, antropocenicznego końca znanej nam rzeczywistości. Dla bohaterów filmu odpowiedzią na to jest poszukiwanie empatii w strukturach absolutnie jej wyzbytch, oraz próba stworzenia nowej społeczności, na tym bazującej. Bohaterowie wyruszają pięcioosobową grupą do starej, opuszczonej rzeźni, gdzie zaczynają razem łańcuch rytuałów, bazujących na przeżyciach zwierząt znajdujących się tam w przeszłości. Chcą stworzyć nową wizję społeczeństwa. Intuicyjnie zwracają się do poza racjonalnych motywów religijnych. W pewien sposób zaczynają czcić koniec świata, zwierzęta traktując jako ofiary, które swoje życie straciły w procesie przemysłowej hodowli mięsa. Religie wymagają pewnego rodzaju ofiar i wyrzeczeń. Rzeźnia, obok swojego utylitarnego znaczenia zyskuję nową, sakralną rolę - miejsca kultu, świątyni.

Film „Miriam” porusza tematykę nastoletniej ciąży. W charakterze mockumentu widz ma możliwość śledzić drogę dziewczyny, która przez wykluczenie społeczne i rodzinne została sama z tym problemem. Bohaterka przez cały czas nosi strój Matki Boskiej, aby podkreślić przenikanie się polityki, kultury i kościoła. Tak jak osoby wierzące podążają za symbolem wiary, do których należą postacie święte takie jak Matka Boska, tak widz podąża przez historię dziewczyny stanowiącej współczesną męczennice, kobietę, przyszłą matkę-polkę.

Film „Barwoczuły” to esej wizualny z gatunku surrealistycznego, podczas którego bohater podróżuje pociągiem. Widzimy świat oczami mężczyzny, słyszymy fragmenty opowiadań Zdzisława Beksińskiego. Tekst wprowadza widza w nostalgiczny nastrój, dając pole do przemyśleń, czy to co widzimy, i słyszymy istnieje naprawdę, czy jest tylko w naszych umysłach? Bohater dywaguje nad sensem i faktycznością istnienia w świecie rzeczywistym, zarówno ludzi, jak i rzeczy materialnych. Zastanawia się nad istnieniem świata za szkłem. „Czy lustra odbijają cokolwiek, gdy w nie nikt nie patrzy?”

„Bankiet u Sundmannowej” to etiuda filmowa o przemijaniu. Proces przemijania pokazany jest na przykładzie historii rodziny Sundmann, z której powstają trzy sylwetki archetypów, które stają się bohaterami filmu. Postaci Prababki, Ojecka i Mitu wspólnie przeżywają degradację siebie. Kostiumy degradują w trakcie trwania akcji, a gra aktorska staje się coraz mocniej zarysowana i nieznośna. W sferze wizualnej film jest grą światła i performansu aktorów. Poprzez jedną lokację i fokus na formę aktorską prezentuje się doświadczenie rozkładu.

 

Więcej informacji na stronie www.mlodziifilm.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz