Strony

wtorek, 20 lutego 2024

„Pianoforte” już za chwilę w internecie

„Pianoforte” to intymny portret młodych pianistów biorących udział w Konkursie Chopinowskim, jednym z najbardziej prestiżowych i najstarszych konkursów muzycznych na świecie. Kamera od kulis pokazuje z czym muszą mierzyć się artyści, przed którymi stoi wyjątkowa życiowa szansa. Emocjonalny rollercoaster z muzyką Fryderyka Chopina w tle już od 1 marca w HBO Max.

Na początku eliminacji jest ich 160. Do konkursu trafia 80, a do finału przejdzie tylko dwunastka. Bohaterami  „Pianoforte” są uczestnicy legendarnego Międzynarodowego Konkursu Pianistycznego im. Fryderyka Chopina, który odbywa się raz na pięć lat w Warszawie. Młodzi muzycy z całego świata od dziecka przygotowują się do konkursu, który może odmienić ich życie.

Triumfalne wzloty, bolesne upadki, olbrzymia presja –  „Pianoforte” to filmowy rollercoaster, który pokazuje jak niezwykłą siłę ma muzyka. Reżyser Jakub Piątek zabiera widzów za kulisy Konkursu, gdzie pianiści zmagają się z tym szczególnym doświadczeniem łączącym pasję i radość z grania ze łzami z wycieńczenia i rozpaczy.

„Pianoforte” to także intymna opowieść o dojrzewaniu młodych muzyków, którzy próbują odnaleźć równowagę pomiędzy udziałem w wymagającym Konkursie, intensywnymi ćwiczeniami a życiem prywatnym.

Dokument miał swoją premierę na festiwalu Sundance. Zdobył wyróżnienia i nagrody na wielu festiwalach w tym: Millennium Docs Against Gravity oraz „Młodzi i Film”. W tym roku nominowany jest do Polskich Nagród Filmowych Orły w kategorii najlepszy film dokumentalny. [informacja prasowa]

***

Film jeszcze nie wybrzmiał w kinach, a już pojawia się na platformie w internecie. Trochę szybko… za szybko. Zastanawiająca jest też polityka dystrybucyjna względem tego filmu. Od swojej premiery na Sundance a potem MDAG „Pianoforte” można było zobaczyć na stosunkowo niewielu festiwalach w Polsce. Ogólnopolska premiera kinowa filmu wyprzedziła tą internetową o kilkanaście dni. Trudno potem taki film pokazywać w kinach, a na przykład do Szczecina w ogóle on nie trafił i prezentacja w internecie może nasycić nim zainteresowanie. Wiosna i lato to też wiele potencjalnych festiwali, które mogłyby pokazać ten film. Czy się na to zdecydują?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz