Strony

piątek, 23 sierpnia 2024

Niemcy wystawiają do Oscara film Irańczyka

To jest spora niespodzianka. Niemiecką kinematografię w rywalizacji o Oscara w kategorii Najlepszy Film Międzynarodowy reprezentować będzie film Mohammada Rasoulofa „The Seed of the Sacred Fig”. To będzie jeden z faworytów tej kategorii.

To film pochodzący z Iranu, ale kraj ten nie zgłosi na pewno tego filmu do Oscara, bowiem jego reżyser kilka miesięcy temu uciekł z Iranu, a swój film zaprezentował w konkursie w Cannes bez zgody władz Iranu. Rasoulof uchodzi za ważny głos w opozycyjnej przestrzeni Iranu i głośno sprzeciwia się reżimowi w swoim kraju. Wiele razy był aresztowany, nałożono na niego zakaz pracy, a powodem tego był fakt, że jego filmy bardzo trafnie i mocno krytykowały władze w Iranie.

Mohammad Rasoulof przebywa obecnie w Berlinie, a jego „The Seed of the Sacred Fig” wsparty był finansowo przez Niemcy i Francję. Film spełnił więc wymogi Akademii i może ubiegać się o międzynarodowego Oscara. Inna sprawa, że zapewne twórcy z Niemiec, mogą mieć problem z tym wyborem, bowiem kinematografia ta dostarcza corocznie wiele wartościowych produkcji. W 2023 roku Niemcy zdobyli Oscara filmem „Na zachodzie bez zmian”, w tym roku zdobyli nominację filmem „Pokój nauczycielski”.

„The Seed of the Sacred Fig” w reżyserii Mohammada Rasoulofa to jeden z najważniejszych filmów tegorocznego festiwalu w Cannes, 100% Rotten Tomatoes, zwycięzca Screen’s 2024 Cannes jury grid i przede wszystkim Nagroda Specjalna Jury Cannes 2024. Film wchodzi właśnie do grona faworytów Oscara dla filmów międzynarodowych.

W gronie faworytów zachodnie media widzą też filmy: „Emilia Perez” Jacques’a Audiarda, „Dziewczyna z igłą” Magnusa von Horna, „All We Imagine As Light” Payal Kapadii, „Evil Does Not Exist” Ryusuke Hamaguchiego i „Grand Tour” Miguela Gomesa. Irlandia zgłosiła do Oscara film „Kneecap”. Kolejni kandydaci pojawią się po festiwalach w Toronto i Wenecji.

Polska premiera filmu „The Seed of the Sacred Fig” zapowiadana jest na 21 lutego 2025 roku, ale liczę, że wcześniej film ten pojawi się na którymś z jesiennych festiwali filmowych, organizowanych w Polsce. Stawiam na Camerimage.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz