Nie jest wykluczone, że porażka filmu „Joker: Folie a Deux” będzie miała dalekosiężne wpływy na nadchodzące produkcje filmowe o autorskim charakterze. Czy z tego powodu odłożono na bok realizację „Gorączki 2”?
Wiele osób czeka na drugą część „Gorączki” w reżyserii Michaela Manna. Podstawa literacka już powstała, pomysł na film jest powszechnie znany, wymarzona obsada została wybrana (raczej przez fanów). Jednak Michael Mann nie gwarantuje dziś sukcesu, mimo dobrego przyjęcia filmu „Ferrari”.
Według niepotwierdzonych informacji podanych przez World of Reel: „Budżet, którego żąda Michael [Mann], jest zdecydowanie za wysoki”. Podobno koszt produkcji filmu w ostatnich miesiącach znacznie wzrósł i wynosi obecnie 150 mln dolarów. Bardzo to zaskoczyło studio Warner Bros. Mann chce wykorzystać najnowsze technologie, aby odświeżyć wizerunek starszych aktorów, w tym Ala Pacino i mocno to wpływa na wzrost kosztów. Film ma być bowiem i prequelem i sequelem pierwszej „Gorączki”.
Wiele osób przewiduje, że trudno będzie nakręcić w Hollywood oryginalny i ryzykowny film ze świeżym pomysłem i za grube miliony dolarów. Mimo porażki nowego „Jokera”, studio Warner Bros. skierowało do produkcji kilka drogich filmów, podpisanych przez gorące reżyserskie nazwiska. Mowa tu o nowych filmach Paula Thomasa Andersona (150 mln dolarów), Maggie Gyllenhaal (100 mln dolarów), Joon-ho Bonga (150 mln dolarów), Ryana Cooglera (100 mln dolarów), Davida Roberta Mitchella (100 mln dolarów), Emerald Fennell (90 mln dolarów) i Alejandro Gonzaleza Inarritu (ponad 120 mln dolarów).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz