Stało się! Producenci serii
filmów o Bondzie wybrali reżysera, który zajmie się najnowszym odcinkiem tej
serii. Ku radości wielu osób, stanowisko to objął Denis Villeneuve.
Denis Villeneuve to dziś jeden z najważniejszych twórców filmowych pracujących w kinie amerykańskim. Łączy ambicję z wysokiej klasy rozrywką, a w jego dorobku jest wiele wybitnych i bardzo udanych filmów, w tym m.in.: dwie części „Diuny”, „Blade Runner 2049”, „Nowy początek”, „Sicario”, „Labirynt”, „Pogorzelisko”. Powierzenie mu reżyserii filmu o Bondzie może tę serię pchnąć w ciekawym kierunku.
„Niektóre z moich najwcześniejszych wspomnień związanych z chodzeniem do kina są związane z 007. Dorastałem oglądając filmy o Jamesie Bondzie z moim ojcem, od czasu „Dr. No” z Seanem Connerym. Jestem zagorzałym fanem Bonda. Dla mnie to święte terytorium” — powiedział Villeneuve. „Zamierzam uczcić tradycję i otworzyć drogę dla wielu nowych misji. To ogromna odpowiedzialność, ale także wielki zaszczyt. Amy, David i ja jesteśmy absolutnie zachwyceni, że możemy go ponownie wprowadzić na ekran. Dziękujemy Amazon MGM Studios za zaufanie”.
Ze strony producentów padło bardzo oczywiste oświadczenie: „James Bond jest w rękach jednego z największych współczesnych filmowców i nie możemy się doczekać, aby rozpocząć kolejną przygodę 007”.
Pytaniem otwartym jest, kiedy ruszą prace nad filmem o Bondzie. Na razie Villeneuve przygotowuje trzecią część „Diuny”, a premiera tego filmu zapowiadana jest na grudzień 2026 roku.
Są producenci, jest reżyser. Wypatruję nowego odtwórcy roli Jamesa Bonda.

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz