Strony

poniedziałek, 7 lipca 2025

NAJLEPSZE FILMY I PÓŁROCZA 2025

Minęło pierwszych sześć miesięcy 2025 roku, czas na tradycyjne podsumowanie tego filmowego okresu. Jestem po dwóch dużych festiwalach filmowych poświęconych filmom dokumentalnym i na razie to właśnie te filmy zdominowały moją listę. Na czele znakomite „Pociągi” Macieja J. Drygasa

Już od kilku lat ten schemat się powtarza, ale to siła wyższa. Zdecydowana większość bardzo dobrych filmów trafiła do zeszłorocznego zestawienia, wśród premier 2025 roku dominują filmy z Krakowskiego Festiwalu Filmowego, Docs Against Gravity, przedziera się też Berlinale i te wszystkie wartościowe premierowe tytuły, które znalazły się na mojej drodze po 1 stycznia 2025.

Moją listę najlepszych doświadczeń pierwszego półrocza 2025 zdominowały filmy dokumentalne. Jestem wielkim fanem „Pociągów” Macieja J. Drygasa, filmu który wkrótce uznany zostanie za klasyka found footage, misternie skonstruowany dokument, który przez pryzmat historii kolei, opowiada przejmującą historię ludzkości. W filmie Drygasa pięknie skomponowany został obraz z dźwiękiem, narracja biegnie jak podróż pociągiem, wszystko jest misternie dopasowane, nie potrzebuje słów, a mówi tak wiele. Bardzo ważny film.

Drugie miejsce na liście to dokument/monodram w wykonaniu lidera U2. Tutaj nie jestem obiektywny, bo Bono i U2 mają w moim życiu specjalne miejsce. Film zrealizowany w czerni i bieli (jak „Pociągi”) przez Andrew Dominika, znakomita narracja, przejmująca opowieść, moja muzyka. Ja tu nie mam uwag, ale też nie potrafię spojrzeć na ten film krytycznie. Jest stylowo, Bono to świetny aktor, fajnie opowiada, często ważne historie.

Trzecie zaś miejsce dla lidera pierwszego kwartału 2025 roku, przewrotnego filmu muzycznego „Better Man: Niesamowity Robbie Williams”. Więcej pisałem o tym, w jednym z postów. W mojej czołowej 10 tego roku jest na razie aż 7 pełnometrażowych filmów dokumentalnych. To pokazuje, że ten rodzaj kina ciągle jest dla mnie ważny. Jeśli jednak mam być szczery, to w pierwszym półroczu nie trafiłem na arcydzieła, na dzieła daleko odbiegające od doświadczeń z lat poprzednich. Mam mały niedosyt i czekam na drugie półrocze – filmy polskie, jesienne Oscarowe produkcje i festiwalowe wydarzenia.

Oto ta lista:

1. Pociągi

2. Bono: zaznać spokoju / Bono: Stories of Surrender

3. Better Man: Niesamowity Robbie Williams

4. Portret zdezorientowanego ojca / Portrait of a Confused Father

5. Riefenstahl

6. Wściekłość / Kein Ties. So Wild.

7. 2000 metrów do Andrijiwki

8. Kompletnie nieznany

9. Monk in Pieces

10. Yintha

11. Szkoda, że nareszcie

12. Silver

13. Coexistence, My Ass

14. Dziecko z pyłu

15. Mistrzowie ze Złotej Doliny

16. Wielki Szef

17. The Order: Ciche braterstwo

18. Obywatel święty / Mokalake Tsmindani

19. Koln 75

20. Follemente. W tym szaleństwie jest metoda

1 komentarz:

  1. Dla mnie to półrocze było dość rozczarowujące, najwięcej ocen u mnie to 6/10, rzadko 7/10 a 8/10 to w zasadzie chyba tylko 2-3 filmy. Jest jednak spore pozytywne zaskoczenie, to film "Obywatel Święty". Ten skromny gruziński film o wielkim znaczeniu miał w pobliskim kinie tylko 3 seanse z czego dwa o bardzo nieatrakcyjnej porze w okolicy południa. Udało mi się pójść na jedyny seans o 17.30 i wraz z żoną byliśmy sami w kinie. Taka frekwencja jest bardzo zasmucająca.

    OdpowiedzUsuń