Strony

wtorek, 21 października 2025

Kalifornia ściąga filmy zachętami finansowymi

Wygląda na to, że pogróżki Donalda Trumpa przynoszą efekty w USA. Kalifornia zatwierdziła wysokość zachęt finansowych na poziomie 750 milionów dolarów. Właśnie ogłoszono, że 52 filmy otrzymają wsparcie, co powinno przełożyć się na wydatki rzędu 1,4 miliarda dolarów i utworzenie 8900 miejsc pracy dla obsady i ekipy.

Kwota 750 milionów dolarów, którą Kalifornia zatwierdziła na sprowadzenie produkcji z powrotem do Złotego Stanu, zaczyna przynosić efekty. Gubernator Gavin Newsom ogłosił we wtorek, że 52 różne projekty filmowe zostały wybrane do otrzymania ulg podatkowych w ramach kalifornijskiego Programu Ulg Podatkowych dla Filmów i Telewizji.

Wśród projektów, które będą tu kręcone, znajdą się m.in.: trzecia część „Jumanji”, „Gorączka 2” Michaela Manna, nowy film Danielsów, którego premiera została zaplanowana na listopad 2027 r., film zatytułowany „Piąte koło u wozu” z Kim Kardashian w roli głównej, wyreżyserowany przez Evę Longorię dla Netflixa, a także nowy film Blumhouse zatytułowany „Sunday”.

Po stronie niezależnej mamy nowy film Maxa Barbakowa, reżysera „Palm Springs”, „Epiphany” z Billem Murrayem i Kristen Wiig w rolach głównych, „The Incredible Heist of Hallelujah Jones” z Janelle Monáe, Taiką Waititim i Ishi Metkarem, „A Tree Is Blue” wyprodukowany przez Dakotę Johnson oraz film „Nightwatching” wyprodukowany przez Milę Kunis.

Wśród podanych tytułów znaleźć można kilka ukrytych perełek. Wśród 52 filmów znalazł się również nowy, niezatytułowany film Mike'a Millsa, który byłby pierwszym jego przedsięwzięciem reżyserskim od czasu „C'mon C'mon” z 2021 r.

Szacuje się, że produkcje te przyniosą gospodarce stanu 1,4 miliarda dolarów, zapewnią zatrudnienie około 8900 aktorom i ekipie filmowej oraz 46 400 aktorom drugoplanowym, mierząc liczbę dni zdjęciowych na 1664. [źródło: indiewire.com]

Czy te ulgi podatkowe mogą znacząco pomóc amerykańskiemu kinu? Analitycy nie są do końca pewni, ale to spora szansa na powrót filmowców do tego słonecznego miejsca, gdzie produkcja filmowa z roku na rok spada.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz