Strony

sobota, 17 sierpnia 2019

Najbardziej kasowe horrory w polskich kinach


[BOX OFFICE] Tłumacz i były redaktor naczelny „Cinemy” Bartek Fukiet na swoim profilu na Facebooku przedstawił bardzo ciekawe zestawienie dotyczące najchętniej oglądanych horrorów w polskich kinach w latach 1990-2019.

Zestawienie to wygrywa obecnie horror „Zakonnica”, który zgromadził 788 tysięcy widzów. To film z uniwersum „Obecności”, który powstał w 2018 roku. W zestawieniu tym są jeszcze trzy inne horrory z tego cyklu: „Annabelle: Narodziny zła” (4. miejsce i 603 tysiące widzów) „Obecność 2” (6. miejsce i 571 tysięcy widzów) oraz tegoroczna „Annabelle wraca do domu” (9. miejsce i 428 tysięcy widzów). W sumie wraz z premierą tego ostatniego horroru wszystkie produkcje powiązane z „Obecnością” przyciągnęły w Polsce 3 miliony widzów.

Lista najchętniej oglądanych horrorów w polskich kinach jest ciekawa i jest tutaj sporo filmowej klasyki. Drugie miejsce w tym zestawieniu zajmuje dziś „Szósty zmysł”, który obejrzało 785 tysięcy widzów, a trzecie miejsce dla „To”, które przyciągnęło w 2017 roku 716 tysięcy widzów. Wiele wskazuje na to, że wchodzący we wrześniu drugi odcinek „To” bardzo zmieni wygląd tej listy. Wśród popularnych w Polsce horrorów są też: „Oszukać przeznaczenie 4” (5. miejsce i 595 tysięcy widzów), „Dracula” Coppoli (7. miejsce i 490 tysięcy widzów), „Wywiad z wampirem” (8. miejsce i 457 tysięcy widzów) oraz amerykański „Ring” (10. miejsce i 399 tysięcy widzów).

Zdecydowanie sytuacja horrorów w Polsce się poprawia. Widzowie chodzą coraz chętniej na takie filmy i dystrybutorzy masowo je do naszych kin wprowadzają. Niestety w dużej części nie są to przesadnie udane produkcje, ale jest też sporo tych wartościowych, balansujących na granicy tego gatunku.

W 2019 roku pojawił się na przykład film Larsa Von Triera „Dom, w którym mieszka Jack”, który obejrzało jedynie 44 tysiące widzów. Była to  bardzo ambitna propozycja. Lepiej poradziły sobie „Zakon świętej Agaty” i „Prodigy. Opętanie” gromadząc po około 80 tysięcy widzów. Hollywoodzka „Śmierć nadejdzie dziś 2” oglądała się w Polsce słabo, ale jeśli za horror uznamy „To My” to wynik blisko 150 tysięcy widzów uznać należy za dobry. Podobną liczbę widzów zgromadził film „Smętarz dla zwierzaków”, a nieco mniej „Topielisko”. Do stu tysięcy nie dobił ciekawy „Midsommar. W biały dzień”, a zdecydowanie zasługiwał na więcej. Ambitne kino ocierające się o grozę nie ma łatwo w polskich (ale też w światowych) kinach.

2 komentarze:

  1. Prawdę powiedziawszy, sama mam problem ze znalezieniem sobie fajnego filmu do obejrzenia, ale nie będzie tak źle, jeśli powiem, że nie tylko tutaj zaglądam, żeby się poradzić. Na stronie https://primemovies.pl/2021/10/31/najstraszniejsze-horrory-w-historii/ również można powiedzieć, że podziałamy. Lubię takie ciekawostki.

    OdpowiedzUsuń