Strony

piątek, 3 stycznia 2014

Najlepsze scenariusze 2013 roku. Z Oscarami będzie inaczej

American Hustle
Gildia Scenarzystów Amerykańskich ogłosiła nominacje do swoich nagród. Nie znajdziecie na liście kilku bardzo ważnych scenariuszy z zeszłego roku. Organizacja ta bowiem nie nominuje do nagród scenariuszy napisanych poza jej jurysdykcją oraz za granicą.

Wśród nominowanych adaptowanych scenariuszy znalazły się:

"Sierpień w hrabstwie Osage"
"Przed północą"
"Kapitan Phillips"
"Lone Survivor"
"Wilk z Wall Street"

Nominowane scenariusze oryginalne to:

"American Hustle"
"Blue Jasmine"
"Witaj w klubie" (Dallas Buyers Club)
"Ona"
"Nebraska"

Dzięki "Blue Jasmine" Woody Allen zdobył swoją 21 nominację do nagród Gildii Scenarzystów. Pięć razy otrzymał on nagrody od swoich kolegów (m.in. za "Annie Hall", "Hannah i jej siostry", "O północy w Paryżu").

Kilku scenariuszy nie dostrzeżono (czytaj: uznano za mniej udane). Są tutaj m.in. "Grawitacja", "Ani słowa więcej" oraz "Co jest grane, Davis?".

Kto zaś odpadł z powodów proceduralnych? Na pewno kilku faworytów do oscarowych nominacji. Przede wszystkim scenariusz Johna Ridleya do filmu "Zniewolony. 12 Years a Slave", ale także scenariusze napisane przez Brytyjczyków  do "Tajemnicy Filomeny" oraz "Wyścigu".

Nominacje otrzymały też scenariusze najlepszych filmów dokumentalnych. Wśród docenionych znalazły się: "Dirty Wars" (można było obejrzeć na Warszawskim Festiwalu Filmowym), "Herblock - The Black & The White", "No Place on Earth", "Historie rodzinne" (znane z kin w Polsce), "We Steal Secrets: The Story of Wikileaks".

Tegoroczne nagrody zostaną wręczone 1 lutego.

W zeszłym roku nagrody Gildii otrzymali Chris Terrio za "Operację Argo" (otrzymał też Oscara) oraz Mark Boal za "Wroga numer jeden" (Oscara otrzymał Tarantino za "Django").

W ostatnich 19 latach, aż 14 razy zdobywca nagrody Gildii za scenariusz adaptowany otrzymywał potem Oscara. W kategorii poświęconej oryginalnym scenariuszom w ciągu 19 ostatnich lat zdobywcy nagrody Gildii, obronili Oscara 12 razy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz