Strony

czwartek, 25 maja 2017

Polska w Cannes. PISF pisze do TVP


TVP podało w swoich programach informacyjnych wiadomość na temat sukcesu filmu „Dwie korony” w Cannes, jedynego jakoby przedstawiciela polskiego kina pełnometrażowego na tym festiwalu. Nic bardziej mylnego. PISF napisał list w tej sprawie do szefa TVP Info, wskazując na znacznie większą obecność polskiego kina w Cannes i wyjaśniając, że „Dwie korony” to jeden z licznych polskich przedstawicieli na targach, które towarzyszą festiwalowi. Wiązanie tego religijnego filmu z oficjalnym programem Cannes to nadużycie.

Niedawno pisałem o moich obawach dotyczących relacji władza-polskie kino [TUTAJ]. Propagandowe ramię PIS, jakim jest dziś TVP doprowadziło do wielkiego zamieszania wokół festiwalu w Opolu, w konsekwencji do jego odwołania i przeniesienia w czasie i przestrzeni. Polskiemu kinu grozi podobny scenariusz. Widać to wyraźnie na przykładzie informacji przekazywanych z festiwalu w Cannes.

Polskie kino miało tam kilka okazji do zaistnienia, a najważniejszą z nich był pokaz „Człowieka z żelaza” w ramach klasycznych seansów słynnych filmów docenionych w historii Cannes. Seans ten zgromadził rzeszę wybitnych polskich twórców z Romanem Polańskim, Jerzym Skolimowskim, Ryszardem Bugajskim i Krzysztofem Zanussim na czele. Ważnymi gośćmi tego pokazu byli też: były prezydent Lech Wałęsa oraz aktorka Krystyna Janda. Wielu tych twórców krytykuje poczynania obecnych władz, za co rządzący zdecydowanie się od nich odcinają. Trudno więc w telewizyjnych mediach publicznych znaleźć informację o tym sukcesie i wydarzeniu związanym z polskim kinem. Niestety tym i wielu innych, także pomijanych w oficjalnych przekazach mediów państwowych.

Co otrzymaliśmy w zamian? Szumnie odnotowany sukces filmu „Dwie korony” w Cannes. Ta religijna produkcja zapowiada się ciekawie, jest to historia ojca Kolbe z Adamem Woronowiczem w głównej roli. Film trafił na targi filmowe do Cannes, podobnie jak wiele innych propozycji z naszego kraju i jak tysiące innych filmów z całego świata. Na targach można obejrzeć taki film i zdecydować się na jego zakup do dystrybucji w swoim kraju. „Dwie korony” – jak głosi oficjalny komunikat – bardzo się spodobały. Gratuluję, ale nie w tym rzecz. TVP zrobiła z tego szumne wydarzenie i odnotowała jedyny sukces polskiego kina w Cannes. Oj, nie ładnie.

Głos w sprawie zabrał Polski Instytut Sztuki Filmowej, który w grzecznych słowach zwrócił uwagę na polską obecność w Cannes.

Oto ten list:

Szanowny Pan
Grzegorz Pawelczyk
Dyrektor TVP Info

Szanowny Panie Dyrektorze,

nawiązując do materiałów filmowych dotyczących obecności polskiej kinematografii na 70. Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Cannes, prezentowanych w ostatnich dniach na antenie TVP Info, chciałbym uprzejmie zwrócić uwagę, że nie przedstawiają one w sposób wyczerpujący i pełny informacji na ten temat.

Podczas jubileuszowego, 70. MFF w Cannes, polska kinematografia jest obecna zarówno w programie festiwalowym jak i na licznych wydarzeniach skierowanych do profesjonalistów.
Oto wybrane informacje, które mogą być przydatne przy realizacji kolejnych materiałów telewizyjnych na antenie TVP Info:

Pokaz zrekonstruowanego cyfrowo filmu „Człowiek z żelaza” w reżyserii Andrzeja Wajdy w prestiżowej sekcji Cannes Classics.
„Koniec widzenia” w reżyserii Grzegorza Mołdy znalazł się wśród 9 filmów z całego świata, które powalczą o Złotą Palmę w Konkursie Filmów Krótkometrażowych. Jest to produkcja Gdyńskiej Szkoły Filmowej.
„Najpiękniejsze fajerwerki ever” w reżyserii Aleksandry Terpińskiej zostaną zaprezentowane w konkursie krótkometrażowym sekcji Semaine de la Ciritique. Producentem filmu jest Studio Munka działające przy Stowarzyszeniu Filmowców Polskich.
Pokazy pozakonkursowe nowego filmu Romana Polańskiego „Prawdziwa historia”, współfinansowanego przez PISF. Polskim koproducentem jest Monolith Films.
Francusko-litewsko-ukraińsko-polska koprodukcja „Szron” w reż. Szarunasa Bartasa została zaprezentowana w sekcji Quinzaine des Réalisateurs (Directors' Fortnight). Film jest współfinansowany przez PISF.
Izraelsko-polska koprodukcja międzynarodowa „Scaffolding” w reżyserii Matana Yaira została pokazana w programie ACID (Association du Cinéma Indépendant pour sa Diffusion). Film jest współfinasowany przez PISF.
Wielokrotna laureatka m.in. Polskich Nagród Filmowych czy nagród na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni, Dorota Roqueplo, jest główną kostiumografką w pokazywanym w konkursie głównym filmie Siergieja Łoźnicy „Łagodna”.
Reżyser i scenarzysta Jakub Czekaj został laureatem 11. edycji Nagrody ScripTeast im. Krzysztofa Kieślowskiego za Najlepszy Scenariusz z Europy Wschodniej.
Na 70. MFF w Cannes przedstawiciele Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej i Lithuanian Film Center podpisali porozumienie o współpracy obu instytucji, które ma służyć zacieśnieniu kooperacji między producentami z Polski i Litwy.

To tylko niektóre przykłady obecności polskiej kinematografii na 70. Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Cannes. Polscy producenci oraz przedstawiciele instytucji filmowych uczestniczą w co najmniej kilkunastu wydarzeniach branżowych, niezwykle istotnych dla rozwoju polskiego rynku producenckiego oraz realizacji kolejnych międzynarodowych produkcji filmowych.

W razie zainteresowania ze strony TVP Info, Polski Instytut Sztuki Filmowej służy wszelkimi informacjami na ten temat.

Życząc wszelkich sukcesów reżyserowi, wszystkim twórcom i koproducentom filmu „Dwie Korony”, który jest pokazywany w tym roku w Cannes na targach filmowych (Marché du Film), pragnę również zwrócić uwagę, że na tym najważniejszym na świecie filmowym wydarzeniu branżowym jest obecnie prezentowanych blisko sześćdziesiąt polskich produkcji filmowych.

Znaczna część z nich także będzie miała swoje pokazy premierowe na 70. Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Cannes.
                                                                                                        Z poważaniem,
                                                                                                        Rafał Jankowski
                                                                                                        Rzecznik prasowy PISF

***

PISF gra ostrożnie i w żadnym wypadku nie próbuje naciskać na TVP, ani nie doprowadzać do konfliktu. Za to ton listu wskazuje dość jednoznacznie na kierunek tej dyskusji. Na razie PISF edukuje i wyjaśnia, ale wszyscy doskonale zdajemy sobie sprawę, że działanie informacyjne TVP był celowe i wymierzone w polską delegację w Cannes.

Polskie kino w kontaktach z władzą porusza się dość ostrożnie, na razie zapewne chodzi o znalezienie wspólnej nici porozumienia. Jak poinformował mnie kolega z branży (dzięki Rafał P.!), już we wrześniu nastąpi zmiana w Radzie Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej, bardzo kluczowy moment dla przyszłości polskiego kina i kierunku jego rozwoju. Rada składa się z 11 członków, tworzą ją przedstawiciele twórców, producentów filmowych, związków zawodowych działających w kinematografii, kin, dystrybutorów, nadawców, operatorów telewizji kablowych i platform cyfrowych. Kończy się trzyletnia kadencja obecnej Rady PISF, w skład której wchodzą m.in. Jacek Bromski, Edward Miszczak, Maciej Strzembosz, Tomasz Jagiełło, Jerzy Kapuściński, Małgorzata Szumowska. Zgodnie z ustawą Członków Rady Instytutu powołuje Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Ruch będzie więc po stronie ministra kultury Piotra Glińskiego i jego zastępcy wiceministra tego resortu Jarosława Sellina. Biorąc pod uwagę, że Rada wytycza kierunki działania Instytutu oraz opiniuje jego roczne plany działalności i sprawozdania, także finansowe, moment powołania nowej rady uważać należy za bardzo ważny.

A TVP? Rada Ministrów przyjęła właśnie projekt ustawy o zmianie ustawy o opłatach abonamentowych i zapewne nic już nie powstrzyma tego procesu, który znacząco zwiększy wpływy finansowe mediów publicznych.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz