Strony

środa, 7 czerwca 2017

43. FWK (dzień 1). Vincent i Aquaman rządzą

Aquaman
W Sopocie trwa 43. Forum Wokół Kina. Dla niezorientowanych – to ogólnopolska impreza branżowa gromadząca w jednym miejscu m.in. kiniarzy, dystrybutorów oraz wystawców chcących zainteresować obie grupy swoimi produktami. Trzydniowe wydarzenie odbywa się dwa razy w roku, pokazywane są filmy przedpremierowe, prowadzone są rozmowy, odbywają się prelekcje i spotkania. Pierwszego dnia pokazano dwa filmy, odbyło się kilka prezentacji i paneli tematycznych. Do rzeczy.

Wydarzenia pierwszego dnia 43. Forum Wokół Kina rozpoczęło Stowarzyszenie Nowe Horyzonty, które zaprosiło na dwa pierwsze panele tematyczne. Pierwszy dotyczył „Edukacji filmowej wobec zmian w systemie oświaty. Szansa czy zagrożenia?”, mnie zainteresował drugi – „Jak korzystać z cudzych dzieł. Prawo autorskie w filmie”. Temat bardzo ciekawy, bowiem wskazujący na to, co trzeba wiedzieć o prawie autorskim, pracując w kinie. Warsztat poprowadziła Paulina Haratyk, która opowiedziała nam o możliwości pokazywania filmów za darmo w kinach oraz o miejscach gdzie można je znaleźć. To temat, o którym na Forum rozmawia się regularnie: domena publiczna, dozwolony użytek, licencje Creative Commons. Generalnie, dobrze jest posłuchać o możliwościach pokazywania filmów za darmo, o prawie autorskim osobistym i majątkowym. Niestety, wiele interesujących filmów nie jest dostępnych za darmo i nie ma co do tego żadnych złudzeń.

A co jest dostępne? Na pewno filmy, których autorzy zmarli 70 lat temu (takie produkcje trafiają do domeny publicznej). Gorzej, że trzeba zdobyć ich nośnik, no ale kreatywna osoba na pewno sobie z tym poradzi. Pomocne są do tego strony internetowe (poszukujemy hasła „Open Source Films”, „Movie Image Archive”, „Public Domain Movies”). Wyświetlanie filmu w kinach bez licencji wykupionej u właściciela praw to sprawa bardzo delikatna, a konkluzja sprowadza się do tego, żeby być ostrożnym w poruszaniu się po filmowej przestrzeni.

Poszukując filmów w domenie publicznej proponuję zajrzeć pod adresy:

Kolejnym wydarzeniem na Forum była prezentacja filmów dofinansowanych przez PISF. Podczas tego spotkania widzom zaprezentowano dwa projekty – „Droga przez las” Bartosza Warwasa oraz „Dywizjon 303”. Pierwszy z filmów gotowy ma teaser, a zdjęcia do niego rozpoczną się jesienią 2017 roku. Akcja rozgrywa się w środowisku kibiców piłkarskich, a temat dotykał będzie homoseksualizmu. Ma być to dramat sensacyjny, z akcją dziejąca się w Szczecinie. Twórcy mówią o inspiracjach „Trainspotting” oraz filmami Quentina Tarantino. W filmie zagrają m.in. Mariusz Jakus oraz w roli kobiecej Jan Peszek.

Nieco więcej emocji wzbudził „Dywizjon 303”, z którego krótkimi fragmentami na Forum dotarł producent Jacek Samojłowicz. Obejrzeliśmy kilka wybranych scen z filmu, dość przeciętnie wyglądające making ofy oraz wstępny teaser nadchodzącej produkcji. Nie chcę na tym etapie wyrokować, ale… mam pewne wątpliwości. Samojłowicz obiecuje świetne kino, którego wartość historyczna potwierdzona została przez specjalistów. Na razie wiadomo, że zdjęcia do filmu zakończą się za dwa miesiące, a premiera zapowiadana jest na luty 2018 roku. Dystrybutorem „Dywizjonu 303” będzie związana z Polsatem firma  Mówi Serwis. Budżet filmu to obecnie 14 milionów złotych, będą dwie wersje językowe i światowa dystrybucja. Jak mówi Samojłowicz premiera odbędzie się w Polsce i Wielkiej Brytanii, bo to historia dwóch narodów i z rodziną królewską prowadzona jest obecnie korespondencja na temat współpracy w tej sprawie. Producent chciałby, aby w Polsce film obejrzało minimum 2 miliony widzów.

Swoją prezentację na Forum miała też Legalna Kultura, a Best Film pokazał komedię „Czym chata bogata”, najnowsze przedsięwzięcie twórców „Za jakie grzechy, dobry Boże?”. Nie udało mi się dotrzeć, nie oceniam.

Pierwszym z dystrybutorów, który zaprezentował swoją ofertę był Next Film. Firma ta pochwaliła się dwoma filmami. „Habit i zbroja” to fabularyzowany dokument poświęcony Krzyżakom i Polakom, z okresu ich walki i dominacji w Europie. Całość wygląda przyzwoicie, choć niestety zbyt telewizyjnie. Trzeba jednak poczekać na gotowy film, którego narratorem jest amerykański aktor Stacy Keach. Premiera odbyć ma się we wrześniu tego roku.

Drugi film wywołał zdecydowanie większe poruszenie. Next Film przybliżył gościom animację malarską „Twój Vincent”, która niedługo walczyć będzie o nagrody na festiwalu Annecy, w październiku trafi do polskich kin, a w sumie do 130 krajów całego świata. Oscar za animację, to może za dużo powiedziane, ale nominacja… (Akademia zmieniła niedawno regulamin, na mniej przystępny filmom spoza Hollywood) jest w zasięgu filmu. W każdym razie zaprezentowane fragmenty wyglądają rewelacyjnie, w polskim dubbingu usłyszeć można było m.in. Jerzego i Macieja Stuhrów. Do Sopotu zawitał producent Sean Bobbit, który przybliżył prace nad tym imponującym dziełem.

Film zdecydowanie namalowano, a pracowało nad nim jednocześnie 125 malarzy, którzy żmudną pracą przenieśli niezwykłą wizję na ekran kinowy. Uwaga! To nie będzie smętna opowieść o słynnymi artyście, a wyglądająca ciekawie na tym etapie historia śledztwa mającego odkryć tajemnicę jego śmierci. Zdjęcia do filmu metodą tradycyjną zrealizowano w 2015 roku, a ich autorem był Łukasz Żal. Jeśli dobrze zapamiętałem, to nad jedną sekundą filmu malarze pracowali 6 dni. Autorem muzyki do filmu jest słynny kompozytor Clint Mansell, który ma na swoim koncie między innymi „Requiem dla snu” i inne produkcje Darrena Aronofsky’ego. Film pokazano w USA na specjalnych seansach testowych. 62 procent widzów uznała go za wybitny, 26 procent za bardzo dobry.

Pokazane fragmenty wyglądają przepięknie, a mi podoba się szczególnie to, że twórcy nie ograniczają się tylko do jednego stylu i odważnie podchodzą do swojego projektu. Widać to szczególnie w scenach retrospekcji. Lubię takie projekty i za powodzenie w kinach „Twojego Vincenta” trzymam mocno kciuki.

Ciekawą ofertę kinową przedstawiła firma Against Gravity. Wypatrywał będę ich filmów, a w szczególności „Ostatniego w Aleppo”, „Paryż na bosaka”, „Safari”, „Oko na Juliet”, „Łagodnej” i „Niemiłości”. Te dwa ostatnie filmy miały swoje premiery na ostatnim festiwalu w Cannes, a ich autorami są mistrzowie rosyjskiego kina. Większość z tych filmów trafi do kin w okresie jesień/zima 2017/2018, ale polska premiera „Niemiłości” będzie miała miejsce już w podczas festiwalu Nowe Horyzonty.

Finał pierwszego dnia Forum należał do firmy Warner Bros., która zaprezentowała swoje plany, podsumowała sukcesy, a na finał pokazała dwa filmy – „Król Artur. Legenda miecza” oraz „W starym dobrym stylu”. Wybrałem ten pierwszy. Niestety potwierdzam informacje napływające zza oceanu, to nie jest dobre kino. Guy Ritchie bawi się historią legendarnej postaci, wywraca całość do góry nogami, ale niestety kręcąc fantasy gubi się w tej opowieści. Mimo świetnego początku, z każdą kolejną chwilą na ekranie dzieje się coraz więcej, ale coraz mniej sensownie. Efekty specjalne zachwycają niezbyt często, konflikt nie przekonuje, nie ma żadnej tajemnicy. Zdecydowany przerost formy nad treścią.

Warner Bros. ma jednak powody do radości. Dystrybutor poinformował o tym, że box office w Polsce wzrósł w tym roku o 10 procent i jest to ciągle ewenement w skali światowej. Jest to zdecydowanie bardzo ważna wiadomość. Warner cieszy się głównie z sukcesu w Polsce filmu „Ukryte piękno” (Inspiration Drama są coraz popularniejsze), który obejrzało 270 tysięcy widzów.

Na widzów zaś czekają kolejne atrakcje. Obejrzeliśmy zwiastun i kilka teaserów „Dunkierki” (czas trwania filmu Christophera Nolana to skromne 1 godzina i 50 minut) oraz duże materiały do horrorów „To” oraz „Annabelle: Narodziny zła”. Mi jednak najbardziej spodobał się materiał do „Aquamana”, który stworzony został z prac koncepcyjnych przybliżających czekające na widzów atrakcje. Już na tym etapie wygląda to bardzo ciekawie i imponująco pod względem wizualnym. Niestety premiera odbędzie się dopiero pod koniec przyszłego roku.

1 komentarz: