Strony

sobota, 18 kwietnia 2020

Małże pilnujące Warszawy i Kubarska w górach


Cztery polskie filmy dokumentalne znajdą się w programie prestiżowego kanadyjskiego festiwalu Hot Docs. Są w tym gronie m.in. najnowszy dokument Elizy Kubarskiej zatytułowany „Ściana cieni” i „Gruba Kaśka” Julii Pełki.

Zainicjowany w 1993 roku Hot Docs Canadian International Documentary Festival jest największym festiwalem filmów dokumentalnych na kontynencie amerykańskim. Do tej pory odbywał się na wiosnę, a pokazom filmowym towarzyszą międzynarodowe targi filmowe i konferencje branżowe. W tym roku festiwal zostanie przeniesiony, organizatorzy będą informować o zmianach.

W sekcji The Changing Face of Europe widzowie festiwalu będą mieli okazję zobaczyć „Lekcję miłości” Małgorzaty Goliszewskiej i Kasi Matei. To opowieść o Joli, kobiecie, która po pięćdziesięciu latach zdobywa się na ważny krok – ucieka z Włoch, od małżeńskiego koszmaru, do swojego rodzinnego Szczecina. Tam wreszcie żyje tak, jak zawsze marzyła: tańczy, śpiewa, pisze wiersze i piosenki. Jej teksty opowiadają o miłości, której nigdy nie zaznała. W oczach Joli świat jest romantyczny, kolorowy, dramatyczny. Pewnej nocy na parkiecie w Cafe Uśmiech poznaje Wojtka - starszego od niej mężczyznę, który zakochuje się w niej bez pamięci.

Swój najnowszy film zaprezentuje Eliza Kubarska. Dokument „Ściana cieni”  znalazł się w sekcji International Spectrum. Film  nie tylko będzie zgłębiał fenomen wypraw wysokogórskich, ale także opowiadał o relacjach międzyludzkich z potężną naturą w tle.

Oszczędny, niemal intymny portret sąsiedzkiej społeczności i pewnej pary właścicieli warszawskiej kamienicy, odzyskanej w ramach reprywatyzacji nieruchomości, odziedziczonej po przodkach żydowskiego pochodzenia. Głównymi bohaterami filmu „Złota” są trzydziestopięcioletni Krzysztof i jego żona Ida, a reżyserem dokumentu jest Tomasz Knittel. Produkcja zostanie zaprezentowana w ramach sekcji Revisionaries.

Z kolei o tytuł najlepszego filmu krótkometrażowego ubiega się „Gruba Kaśka” Julii Pełki. Tytułowa Gruba Kaśka to pompa wodna, w której umieszczonych jest 8 superczułych małży podłączonych do komputerów. To od nich zależy życie milionów ludzi żyjących w mieście. Jedyny w Polsce naukowiec - malakolog pilnuje, by wybierane do systemu osobniki działały w sposób prawidłowy i w razie skażenia wody wygenerowały alarm.  To genialne, że człowiek używa małży do tworzenia systemu ostrzegania przed zagrożeniem. Wykorzystuje ich zmysły, żeby chronić się przed niebezpieczeństwem, jakie tworzy cywilizacja. Można powiedzieć, że używa ich, żeby ochronić się przed samym sobą – mówi Julia Pełka. [źródło: polishdocs.pl i sfp.org.pl]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz