Strony

poniedziałek, 19 czerwca 2023

Serialowy „Metropolis” wstrzymany przed zdjęciami

Od wielu lat planowana jest realizacja serialowej wersji „Metropolis”. Dziś okazuje się, że projekt nie powstanie, a jednym z powodów jest strajk scenarzystów. Mówi się też, że serialowa wersja miała kosztować za dużo. Budżetu przestraszył się nawet AppleTV+.

W 2016 roku o produkcji pisałem:

Klasyk Fritza Langa z 1927 roku to jedno z najdonioślejszych dzieł niemieckiego ekspresjonizmu filmowego i jedno z najważniejszych dzieł niemego kina – a na pewno najdroższe przedsięwzięcie tamtych czasów. Mierzenie się z tą legendą to karkołomne wyzwanie, ale nie oszukujmy się, że współczesny młody widz wie cokolwiek na temat klasyka. Sięgnięcie po „Metropolis” i ubranie go we współczesne szaty to bardzo ciekawe posunięcie i nie skreślałbym tego pomysłu za samą próbę. Dajmy szansę twórcom nowej wersji. Zapewne chcą oni iść ścieżką wyznaczoną przez „Westworld”.

Jak zapowiada producent, nowa wersja „Metropolis” podążać będzie tą samą drogą co klasyczna wersja. Akcja serialu rozgrywała będzie się w futurystycznym społeczeństwie w wielkim mieście podzielonym między bogatych przemysłowców żyjących w wysokich budynkach, a klasą niższą utrzymującą tą społeczną machinę w ciągłym ruchu. Fabuła dotyczyć będzie dwójki zakochanych, którzy pochodzą z różnych warstw społecznych.

***

Za produkcję odpowiadać miał Sam Esmail, znany z „Mr. Robot”. Powstać miał ośmioodcinkowy serial dla AppleTV+. Zdjęcia miały się rozpocząć wkrótce w Australii, a główną rolę miała zagrać Briana Middleton. Projekt został anulowany i mimo zaawansowanych przygotowań, ekipa została zwolniona z pracy. To jedna z największych produkcji w Hollywood, która stała się ofiarą strajku scenarzystów.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz