Strony

poniedziałek, 30 października 2023

„Chłopi” najpopularniejszym polskim filmem 2023 roku

Po trzecim weekendzie wyświetlania „Chłopi” przeskoczyli „Zieloną granicę” w polskim box office i stali się najpopularniejszą rodzimą produkcją wyświetlaną w naszych kinach w 2023 roku.

W miniony weekend „Chłopi” zanotowali tylko 18-procentowy spadek zainteresowania, a do kina na film wybrało się aż 122 tysiące widzów. Frekwencja od premiery sięgnęła więc liczby 759 tysięcy sprzedanych biletów, co dało filmowi pierwsze miejsce na liście najchętniej oglądanych polskich filmów w 2023 roku. Wszystko wskazuje na to, że już niedługo „Chłopi” przekroczą granicę miliona sprzedanych biletów.

Milion widzów nie grozi „Zielonej granicy”, która po szóstym weekendzie straciła ponad 50 procent widzów. W sumie jednak od premiery ten wstrząsający czarno-biały film Agnieszki Holland zobaczyło w naszych kinach 735 tysięcy widzów.

Te dwa polskie filmy nie mają sobie równych w 2023 w polskich kinach.

Trzecie miejsce na liście polskich przebojów 2023 roku zajmuje familijny „O psie, który jeździł koleją”, który do kin przyciągnął 685 tysiące widzów i wypadł z oficjalnego TOP 10 polskiego box office. Na tej liście ciągle dobrze poczynają sobie „Teściowie 2”, którzy stracili co prawda 50 procent widzów, ale ogólna frekwencja po weekendzie wyniosła 590 tysięcy osób.

Niestety nowe polskie filmy nie radzą sobie tak dobrze. „Różyczkę 2” od premiery zobaczyło jedynie 63 tysiące widzów. „Figurant” nie zbliżył się nawet do granicy 10 tysięcy sprzedanych biletów. Debiutujący w ten weekend film rodziny Szyców, „Miało cię nie być”, zobaczyło jedynie 17,5 tysiąca widzów.

***

Firma UIP poinformowała, że jej film „Pięć koszmarnych nocy” zobaczyło w kinach 350 tysięcy widzów i jest to najlepszy w historii debiut horroru w polskich kinach. Dotychczasowy rekord należał do „Zakonnicy”, którą w premierowy weekend zobaczyło 306 tysięcy widzów.

„Psi patrol: Wielki film” przekroczył w polskich kinach granicę 1 miliona sprzedanych biletów.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz