Marcin Pieńkowski podjął decyzję
o rezygnacji z funkcji dyrektora Międzynarodowego Festiwalu Filmowego BNP
Paribas Nowe Horyzonty i o odejściu ze Stowarzyszenia Nowe Horyzonty.
Marcin związany jest ze Stowarzyszeniem Nowe Horyzonty od 2011 roku. Zaczynał jako rzecznik prasowy, później kierował zespołem PR i marketingu. Od 2016 roku był dyrektorem artystycznym, a od 2021 dyrektorem festiwalu. Współtworzył także platformę Nowe Horyzonty VOD, był pomysłodawcą międzynarodowej sieci festiwali filmowych Smart7, odpowiadał za zakupy filmów do polskiej dystrybucji oraz pełnił funkcję członka zarządu Stowarzyszenia.
„Praca w SNH to było spełnienie marzeń i ważny etap mojego życia zawodowego. Decyzję o odejściu podjąłem kilka miesięcy temu – to osobisty, przemyślany krok. Czuję, że nadszedł czas na zmiany” – mówi Marcin Pieńkowski.
Marcin pozostanie w SNH do końca stycznia 2026, by domknąć bieżące projekty i wesprzeć zespół w okresie przejściowym.
„Dziękuję Marcinowi za wszystko, co przez 13 lat wniósł do Stowarzyszenia i dał naszemu zespołowi. Dzięki jego pasji, zaangażowaniu i kreatywności, mogliśmy uczestniczyć w niezapomnianych edycjach festiwalu, do kin, na VOD i do stacji telewizyjnych trafiły wyjątkowe filmy, umocniła się także pozycja Nowych Horyzontów na arenie międzynarodowej. To, co wspólnie wypracowaliśmy, pozostanie ważną częścią historii Stowarzyszenia i dobrym punktem wyjścia do dalszej pracy” – podsumowuje Roman Gutek, prezes SNH.
W pierwszym tygodniu września rozpocznie się rekrutacja na stanowisko dyrektora_ki festiwalu.
Z wyrazami szacunku,
Roman Gutek w imieniu Zarządu i Zespołu Stowarzyszenia Nowe Horyzonty [informacja prasowa]
***
Marcin Pieńkowski napisał w mediach społecznościowych
Chciałem zapowiedzieć finał swojej nowohoryzontowej drogi.
Za mną 14 edycji festiwalu Nowe Horyzonty – w tym pięć jako dyrektor artystyczny i pięć jako jego dyrektor, ponad 80 filmów kupionych do dystrybucji, pięć lat platformy Nowe Horyzonty VOD, dziewięć edycji Polish Days, trzy lata sieci Smart7…
To była przygoda tak wielka, że nie zawsze potrafię objąć ją rozumem. To był czas niezwykle intensywny, pełen emocji, wyzwań i wzruszeń.
Decyzję o odejściu podjąłem kilka miesięcy temu, na długo przed ostatnią edycją festiwalu. Przede mną ostatnie miesiące – w Stowarzyszeniu Nowe Horyzonty będę działał aktywnie do końca stycznia 2026 roku. Mamy wiele do zrobienia.
Czuję, że dałem z siebie bardzo wiele. Potrzebuję zmiany. Zawsze ufałem sobie i teraz ten wewnętrzny „ja” podpowiada mi, że nadeszła pora zakończyć pewien niezwykle ważny etap mojego życia zawodowego.
Jestem wielkim szczęściarzem, bo zawsze miałem obok siebie najlepszych ludzi na świecie, na których mogłem niezmiennie liczyć. Dziękuję Wam już teraz za te wszystkie lata wspaniałej współpracy.
***
Pozostaje mi życzyć Marcinowi wszelkiej pomyślności na nowej drodze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz