Jacob Elordi jest bardzo blisko
zagrania roli nowego Jamesa Bonda. Naciska na to studio Amazon/MGM i jest to
wybór bardzo sensowny. Na razie są to tylko plotki, ale patrząc na tego aktora
i jego ostatnie dokonania, wszystko dobrze do siebie pasuje.
Elordi jest młody, a to ma być właśnie nowe otwarcie dla Jamesa Bonda. Bo w przygotowywanej produkcji dowiemy się, jakie były początki Bonda, zanim stał się 007 i zdobył licencję na zabijanie. To ma być rola dla młodego aktora i tutaj Elordi pasuje dobrze.
Daleko jest jeszcze do potwierdzenia tej informacji, a Denis Villeneuve będzie miał zapewne także wpływ na wybór aktora do tej roli.
Zastanawia to, że Bonda miał zagrać aktor Brytyjski, a Elordi pochodzi z Australii. Co nie jest przesadnie problematyczne, bo pierwszym Bondem po odejściu Seana Connery’ego, też był aktor z Australii – George Lazenby.
Ostateczna decyzja w sprawie kolejnego aktora odtwórcy roli 007 ma zapaść w połowie 2026 roku. Studio Amazon odmówiło komentarza, o który poprosił redaktor World of Reel.
Albo to wszystko ściema i jeden ze sposobów promocji najnowszego filmu z tym młodym aktorem. Zagrał on bowiem w klasycznej wersji znanej opowieści grozy, a na Walentynki 2026 będzie można go zobaczyć w ekranizacji innej klasycznej powieści.

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz