Zjazd walny Stowarzyszenia
Filmowców Polskich trwał 11 godzin i przebiegał w bardzo gorącej atmosferze. Zadaniem
zjazdu było wyłonienie prezesa SFP. Liczyło się tylko dwóch graczy, a Grzegorz
Łoszewski liczbą kilku głosów pokonał piastującego to stanowisko od 28 lat,
Jacka Bromskiego.
Grzegorz Łoszewski jest scenarzystą, pisze scenariusze dla filmu, teatru i telewizji. W 1995 roku rozpoczął współpracę literacką z TVP, Akson Studio, Studio A i ze Studiami Filmowymi. Pomysłodawca telewizyjnego cyklu „Święta polskie”. Autor scenariuszy m.in. do filmów „Noc Świętego Mikołaja’ (reż. Janusz Kondratiuk, nagroda za scenariusz na 25. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni), „Komornik” (reż. Feliks Falk, Złote Lwy i nagroda za scenariusz na 30. FPFF w Gdyni, Orzeł za najlepszy scenariusz, I Nagroda w polskiej edycji konkursu Hartley-Merrill, nagrody za scenariusz na festiwalach w Moskwie i Teheranie), „Bez wstydu” (reż. Filip Marczewski, Berlin 2013 – European Civis Prize za scenariusz), spektaklu Teatru Telewizji „Stygmatyczka” (reż. Wojciech Nowak, Grand Prix i nagroda za scenariusz na festiwalu Dwa Teatry), serialu „Ojciec Mateusz” oraz nadchodzącego „Minghuna” w reżyserii Jana P. Matuszyńskiego. Adaptator formatów TV. Wykładowca Szkoły Filmowej w Łodzi i Gdyńskiej Szkoły Filmowej.
Walka o stanowisko prezesa SFP była bardzo zaciekła, przez media przetoczyły się liczne dyskusje, pojawiły się artykuły oskarżające tę i czy tamtą stronę. Nie ma wątpliwości, że środowisko filmowców zgromadzonych wokół SFP jest podzielone.
Wybór prezesa SFP to kolejne znaczące wydarzenie w polskiej branży filmowej, po tym jak wybrano nowego szefa FINA i nową dyrektor PISF. Jakie zmiany na lepsze przyniosą te zmiany? O tym przekonać się będzie można zapewne w przeciągu kilku miesięcy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz