środa, 3 grudnia 2025

P.T. Anderson z nadzieją o kinie

Thomas Paul Anderson ciągle promuje film „Jedna bitwa po drugiej” i zmierza po nominacje do Oscarów i kto wie, czy nie główną nagrodę. Z wywiadów promocyjnych można dowiedzieć się wielu ciekawych informacji i poznać przemyślenia cenionego twórcy. Uważa on, że kino nie jest w kryzysie i podaje konkretne tytuły filmów, które bardzo się w tym roku wyróżniają.

Paul Thomas Anderson udzielił obszernego wywiadu dla francuskiego dziennika "Le Monde", w którym mówił o swoim filmie "Jedna bitwa po drugiej". Reżyser nie zgodził się ze stwierdzeniem, że w Hollywood nie powstają już oryginalne produkcje. "Wszyscy w tym przemyśle nieustannie narzekają. Niebo zawsze spada nam na głowy" – mówił Anderson. "Spójrzmy jednak na ten rok. ‘Eddington’, ‘Zniknięcia’, ‘Bugonia’, dwa filmy Richarda Linklatera, ‘Wartość sentymentalna’, ‘Wielki Marty’, który ma niedługo swoją premierę. Jeśli ktoś zamierza teraz narzekać na kino, powinien się uspokoić".

Anderson nie ukrywał jednak, że są rzeczy, które go irytują. "Czy uważam, że filmy lądują na streamingu za szybko? Tak, według mnie to uciążliwe. Wiele problemów, z którymi zmaga się Hollywood, zostało wywołanych przez jego przedstawicieli" – tłumaczył. [źródło: film.interia.pl]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz