Nolan leci w kosmos. Po Oscara?
Najbardziej oczekiwany film 2014 roku - przynajmniej przeze mnie. Ciągle zwiastun "Interstellar" dużo obiecuje, a niewiele zdradza, mam jednak nieodparte wrażenie, że Christopher Nolan zabierze widzów w podróż kosmiczną, jakiej nie widzieliśmy od lat. Po pierwsze dlatego, że może sobie na to pozwolić, bo nikt nie odmówi mu kreowania na ekranie swojej własnej wizji. Jest to przecież reżyser, który jeszcze nigdy nie zawiódł. Po drugie science-fiction w końcu zasługuje na Oscara w kategorii Najlepszy Film. Premiera 7 listopada.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz