czwartek, 20 sierpnia 2015

Dwa domy, dwie historie: "Goonies" i "Milczenie owiec"


Szybkie wieści ze świata "nieruchomości". Dwa słynne domy, które zagrały w filmach "Goonies" oraz "Milczenie owiec" zajmują dziś miejsce w świecie informacji filmowych. Różne to były historie filmowe, różne są wiadomości na temat tych legendarnych miejsc.

W przygodowym "Goonies" duży biały dom odegrał bardzo ważną rolę. Okazuje się jednak, że ten udział w produkcji jest dziś sporym problemem dla właścicieli domu mieszczącego się w Astorii w stanie Oregon. W czym problem? Otóż, codziennie w okolicach tego domu pojawia się około 1000 turystów, którzy chcą zobaczyć na własne oczy dom, w którym mieszkali bohaterowie filmu. Ta sytuacja nie podoba się właścicielom, którzy mają dość fanów i ich nachalności. Dziś właściciele zamknęli dom dla zwiedzających, a dziennie było ich około 1500.

O co tyle szumu? Okazuje się, że zwiedzający pozostawiają po sobie mnóstwo pustych butelek, śmieci, niedopałków papierosów. Władze miasta Astoria są zaskoczone zamknięciem tak popularnej atrakcji turystycznej. Nie wiadomo, czy to tymczasowa decyzja właścicieli. W tym roku mija 30 lat od premiery "Goonies".

Czy podobny problem spotka właściciela domu, który "zagrał" w "Milczeniu owiec"? Na pewno trzeba wziąć to po uwagę przy zakupie tego miejsca.

Jest bowiem do zakupienia dom, w którym torturował swoje ofiary Buffalo Bill. Jego właściciele Scott i Barbara Lloyd wystawili go na sprzedaż za cenę wywoławczą 300 tysięcy dolarów. Jeśli więc ktoś ma ochotę zakupić dom mieszczący się niedaleko Perryopolis w stanie Pensylwania, to zachęcam.

Dom ma trzy piętra, został zbudowany w 1910 roku w stylu wiktoriańskim. Zdjęcia do "Milczenia owiec" trwały w tym domu tylko 3 dni, ale ekipa produkcyjna przygotowywała go przez ponad 6 tygodni. W okolicach tego miasta kręcono też inne sceny ze słynnego thrillera.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz