niedziela, 24 stycznia 2016

„Zjawa” na szczycie box office. Nowości słabo


Po pięciu tygodniach obecności w amerykańskich kinach „Zjawa” z Leonardo DiCaprio znalazła się na szczycie box office. Niestety wynika to ze słabego weekendu w kinach za oceanem.

Niewielkie wpływy w kinach, żadna z trzech nowości nie przyciągnęła tłumów, ale wpływ na to mogła mieć potężna zima na wschodnim wybrzeżu USA (zwana jakże filmowo snowzilla), która spowodowała zamknięcie 300-400 kin, także w Nowym Jorku. Analitycy uważają, że z tego powodu spadek box office wyniósł 12 procent.

„Zjawa” zanotowała około 50 procent spadek zainteresowania, ale wpływy wyniosły 16 mln dolarów i to wystarczyło do zajęcia pierwszego miejsca w box office. W sumie od premiery film zarobił już 119,1 mln dolarów i do Oscarów powinien cieszyć się niezłym zainteresowaniem widzów.

Drugie miejsce dla filmu „Gwiezdne wojny: Przebudzenie Mocy”, który stracił 46 procent widzów i przyniósł 14,2 mln dolarów, ale od premiery już 879 mln dolarów. Poza granicami USA film przyniósł 23,3 mln dolarów i ma już 1,06 miliarda dolarów. W sumie globalnie film ma już 1,94 miliarda dolarów.

Trzecie zaś miejsce dla zeszłotygodniowego lidera, czyli „Ride Along 2”, który stracił solidne 63 procent widzów, co przełożyło się  na 12,9 mln dolarów z weekendu i 59 mln dolarów od premiery.

Trzy kolejne miejsca dla nowości. „Dirty Grandpa” z Zackiem Efronem i Robertem De Niro to wpływy jedynie 11,5 mln dolarów. To duża produkcja znaczącego producenta, ale bolesna wpadka. Film wyśmiali krytycy, ale nieco lepsze opinie wystawiają mu widzowie. Lepiej poradził sobie mały horror pt. „The Boy”, który w jeden weekend zarobił więcej niż kosztował. Wpływy 11,2 mln dolarów, a budżet 10 mln dolarów. Co ciekawe, że 75 procent nabywców biletów to kobiety. Trzecie miejsce dla kolejnego dużego filmu. Studio Sony nakręciło „Piątą falę” wydając na film 38 mln dolarów. Niewiele. Niestety niewielkie są też wpływy bowiem film przyniósł na starcie 10 mln dolarów. Produkcja ta miała zapoczątkować nową serię, ale teraz nie wiadomo, czy plan się uda. Pocieszające jest to, że film lepiej radzi sobie poza granicami USA (w Polsce planowana premiera za kilka miesięcy).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz