wtorek, 25 października 2016

„Thorgal” serialem. Rosiński typuje aktora


W mediach pojawił się duży materiał, w którym o ekranizacji „Thorgala” wypowiadają się Piotr i Grzegorz Rosińscy. Wygląda na to, że komiks zmieniony zostanie w serial. I nie cieszę się tak bardzo, jak na film. Młodszy Rosiński ma swojego kandydata do zagrania głównej roli. Reżyseruje Florian Henckel von Donnersmarck.

Oto wyciąg z materiału dla „Gazety Wyborczej”

– Rozmowy z samym Florianem i związaną z nim firmą Pergamon Film trwały dwa lata – mówi Piotr Rosiński, syn artysty, który zajmuje się promocją i stroną edytorską „Thorgala”. Wcześniej najbliższe stworzenia ekranizacji było studio Metropolitan i związany z nim Samuel Hadida. Podpisywano już kontrakt, gdy producent się wycofał. W środowisku mówi się, że miało to związek z kłopotami wyprodukowanego przez niego filmu „Pachnidło”.

– Umowę podpisaliśmy na film lub serial, ale Florian i Pergamon Film skłaniają się zdecydowanie ku serialowi. I w tym kierunku ruszyły prace nad scenariuszem – opowiada Rosiński junior. Ma to być międzynarodowa produkcja, która – jeśli wierzyć producentowi – może stać się konkurencją dla „Gry o tron” czy „Wikingów”. By tak się stało, serial musi powstać w języku angielskim.

– Z tego komiksu można zrobić świetny serial. Pomogę twórcom, jeśli będą mnie potrzebowali, ale jeśli nie będę potrzebny, to należy psy spuścić i przepędzić mnie z planu. Mam alergię na amatorszczyznę i nie chcę mieszać się do pracy zawodowców. Chciałbym tylko, aby twórcy zachowali specyficzny klimat moich komiksów – mówi Grzegorz Rosiński.

Jego syn dodaje, że współpraca Von Donnersmarcka z Rosińskim mogłaby wyglądać podobnie, jak w przypadku współpracy Petera Jacksona i Johna Howe’a – ilustratora Tolkienowskich powieści, którego reżyser zaprosił do pomocy przy adaptacji „Władcy Pierścieni”. Artysta rozrysowywał niektóre sceny, tak by film stylem nawiązywał do jego prac.

Syn rysownika do tytułowej roli typowałby Ansona Mounta znanego z serialu „Hell on Wheels”. W roli Kriss de Valnor widziałby natomiast Gemmę Arterton. Zaznacza jednak, że na casting Rosińscy nie będą mieli prawdopodobnie żadnego wpływu.

***

Co ciekawe Anson Mount wymieniany jest także jako kandydat do zagrania Wiedźmina.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz