wtorek, 9 czerwca 2020

Przyszłość kolejnych filmów Szumowskiej


Małgorzata Szumowska w jednym z ostatnich wywiadów przybliżyła sytuację swoich najnowszych filmowych projektów. Na premierę czekają „All Inclusive” oraz „Wonderful Żenia”. Oba znajdują się obecnie w montażu.

Zdjęcia do obu filmów Małgorzata Szumowska ukończyła przed pandemią i dlatego podczas wymuszonej izolacji mogła skupić się na ich montażu. Co nieco wiadomo o przyszłości tych produkcji.

„Wonderful Żenia” (poprzednie tytuły „Masażysta” i „Wonder Żenia”) jest właściwie już gotowy. Szumowska w rozmowie z Joanną Sławińską mówi o nim: To duży film fabularny, w którym jest plejada polskich aktorów: Maja Ostaszewska, Agata Kulesza, Łukasz Simlat, Andrzej Chyra, Katarzyna Figura, a główną rolę gra angielski aktor ukraińskiego pochodzenia Alec Utgoff, który grał w trzecim sezonie „Stranger Things”. Jest to produkcja polsko-niemiecka, z polskiej strony producentem jest Lava Films, ze strony niemieckiej The Match Factory. Kończymy montaż, i tak jak wszyscy czekamy na jakieś możliwości festiwalowe, które są niepewne, więc nie wiadomo, czy film nie będzie czekał do przyszłego roku. Pod filmem podpisujemy się z Michałem Englertem jako duet.

O treści „Wonderful Żenia” Szumowska mówi: To jest czarna komedia, portret polskiej wyższej klasy średniej, która żyje na zamkniętych osiedlach, a Alec Utgoff jest rzeczywiście w roli masażysty – chodzi od domu do domu z łóżkiem i ich masuje. Ale na razie nie chcę więcej zdradzać.

Mamy więc tutaj dwie informacje. Film będzie duetem reżyserskim Małgorzata Szumowska i Michał Englert. Zaplanowana na początek października polska premiera filmu nie musi dojść do skutku i film może trafić do kin dopiero w 2021 roku. Czy sytuację zmieniłby festiwal w Gdyni, gdyby odbył się jeszcze w tym roku? Tego nie wiadomo. Polskim producentem „Wonderful Żenia” jest Lava Films, który ma też w swojej ofercie „Sweat” Magnusa Von Horna, jedną z produkcji firmowanych w tym roku przez Cannes.

W rozmowie Małgorzata Szumowska potwierdza niejako plotki na temat przyszłości kolejnego swojego filmu, czyli „All Inclusive”. To film eksperymentalny, dokumento-fabuła, która nakręcona została jeszcze w zeszłym roku. Jak mówi Szumowska film będzie miał premierę „na jakiejś platformie VOD”, a w sieci niedawno pojawiły się niepotwierdzone informacje, że będzie to Netflix.

Na Netfliksie od niedawna prezentowany jest najnowszy film polskiej reżyserki, jej pierwsze angielskojęzyczne przedsięwzięcie zatytułowane „The Other Lamb” (Córka Boga). Początkowo Szumowska nie była zadowolona, że film ten nie trafi do kin na świecie. W wywiadzie mówi: Przed polską premierą na Netfllix przeżyłam premierę „The Other Lamb” w Ameryce na VoD. To było doświadczenie nie do opisania, niesamowite, bo film miał trafić do kin, a był w pierwszej fali „koronafilmów”, które w końcu zamiast do kin poszły na VoD. Ten odbiór filmu przez pandemię był tak intensywny, tak inny, że nasz prestiżowy amerykański dystrybutor kina niezależnego IFC – dystrybutor m.in. wszystkich filmów Larsa von Triera – powiedział, że nigdy nie mieliby takiego zainteresowania wokół filmu, gdyby nie był to tzw. Coronawirus film, czyli taki, który ze względu na pandemię miał premierą na VoD. Na początku byłam bardzo rozczarowana tym, że film nie wejdzie do kin, ale paradoksalnie okazało się, że zainteresowanie nim było większe. Poza tym prasa dużo pisała o kinach samochodowych, gdzie „The Other Lamb” był pokazywany, bo to jedyne kina, które działały w czasie pandemii w USA, a było naprawdę ciekawe. Znak czasu. Cyfryzacja to wielkie przyspieszenie, możesz też robić film od razu z myślą, że będzie mieć premierę na platformie cyfrowej, a nie w kinie. Teraz więc zaczęłam myśleć nad takim modelem jako możliwym. Paradoksalnie mój film zobaczyło więcej widzów niż gdyby był w niszowych kinach w USA.

Cały wywiad znaleźć można TUTAJ.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz