środa, 28 września 2022

CBA w PISF. I gdzie jeszcze?

W polskiej branży filmowej pojawiła się informacja o tym, że Centralne Biuro Antykorupcyjne prowadzi czynności analityczno-informacyjne w Polskim Instytucie Sztuki Filmowej. Sprawę dziś opisała Wirtualna Polska. Jest odpowiedź PISF w tej sprawie, który informuje, że od lipca 2020 sprawdzaniu podlegają też inne podmioty branży filmowej.

Wirtualna Polska dotarła do informacji, że agenci CBA prowadzą czynności w Polskim Instytucie Sztuki Filmowej (PISF). CBA potwierdziło tę informację w mailu do WP: "Informuję, że w przedmiotowej sprawie Centralne Biuro Antykorupcyjne prowadzi czynności analityczno-informacyjne. Czynności są w toku i dopiero po ich zakończeniu Biuro będzie mogło ewentualnie udzielić więcej informacji". Artykuł >>>

Do sprawy odniósł się Polski Instytut Sztuki Filmowej, który zamieścił stosowną informację: „W związku z artykułem, który ukazał się w serwisie Wirtualna Polska (pt. CBA: „prowadzimy czynności w PISF”), Polski Instytut Sztuki Filmowej informuje, że czynności analityczno-informacyjne prowadzone przez CBA trwają od lipca 2020 roku, zarówno w PISF, jak i w innych podmiotach branży filmowej. Czynności te nie stanowią kontroli doraźnej, co insynuują autorzy artykułu. Przez cały ten okres Instytut przekazuje informacje niezbędne dla prowadzonych przez CBA analiz”.

Związany ze sprawą artykuł w „Gazecie Wyborczej” koncentruje się na burzliwych obradach podczas wczorajszej komisji kultury. Jak przeczytać można w artykule: „Poseł Krzysztof Mieszkowski poprosił obecnego na radzie Radosława Śmigulskiego o odniesienie się do zarzutów części środowiska filmowego o uznaniowe rozdzielanie dotacji na produkcję filmów fabularnych. Mieszkowski przywołał m.in. przyznanie przez PISF 5 mln zł na produkcję filmu prawicowej publicystki Ewy Stankiewicz czy 4,9 mln zł na film Michała Muzyczuka (syn dokumentalisty Macieja Muzyczuka, którego prezes TVP Jacek Kurski w styczniu 2016 r. mianował dyrektorem Ośrodka Dokumentacji i Zbiorów Programowych). Mieszkowski wspomniał także o odrzuceniu przez PISF wniosku o dofinansowanie "Wesela" Wojciecha Smarzowskiego czy filmu "Żelazo" Wiesława Saniewskiego - mimo że film otrzymał pozytywne rekomendacje ekspertów. W odpowiedzi dyrektor PISF powiedział: „Nie ma - tak jak bywało wcześniej - listy twórców, którzy nie mogą sięgnąć po dotacje i dotyczyło to wszystkich twórców konserwatywnych” (wymienił tutaj m.in. Roberta Kaczmarka i Jerzego Zalewskiego). „Instytut pod moim zarządem jest instytutem bardzo pluralistycznym” – dodał dyrektor PISF.

***

W ostatnich tygodniach pojawiło się kilka artykułów w polskiej prasie, które dość krytycznie oceniają pracę i postawę dyrektora PISF. Czy artykuł w WP i GW oraz opisane obie sprawy są ze sobą połączone? Dyrektor PISF mówi Wyborczej, że artykuł w Wirtualnych Mediach to „tania sensacja”.

Jeszcze w tym roku przeprowadzony zostanie konkurs na dyrektora PISF. Środowisko czeka na ogłoszenie konkursu przez Ministra Kultury. Ma być on rozstrzygnięty do 7 grudnia 2022.

 ***

Proszę o informację, jeśli w innych podmiotach branży filmowej, prowadzone są obecnie lub były od lipca 2020 roku czynności analityczno-informacyjne CBA. (krzysztofspor@gmail.com)

Zastanawia bowiem bardzo, jaki cel mają te czynności, dlaczego Centralne Biuro Antykorupcyjne sprawdza polską branżę filmową? I dlaczego informacje te pojawiają się dopiero dzisiaj...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz