Władze Iranu nie zgadzają się na prezentację w Cannes najnowszego filmu Mohammada Rasoulofa zatytułowanego „Nasienie świętej figi”. Producenci filmu zostali już przesłuchani przez władze irańskie i otrzymali zakaz opuszczania kraju. Wydaje się raczej niemożliwe, aby na festiwal dotarł sam reżyser, który od lat represjonowany jest przez władze swojego kraju.
O tym, że władze w Iranie przesłuchują twórców filmu napisał prawnik Rasoulofa. Według niego przesłuchania miały trwać wiele godzin, a ekipa miała być nakłaniana do przekonania reżysera, aby wycofał film z Cannes. Współpracownicy Rasoulofa otrzymali zakaz opuszczania kraju.
Jak informuje „Rzeczpospolita”: Wydaje się, że dotąd nie doszło do oficjalnego przesłuchania samego Rasoulofa. Kaveh Farnam, niezależny irański producent z Dubaju, współtwórca poprzedniego filmu Rasoulofa, nagrodzonego berlińskim Złotym Niedźwiedziem „Zło nie istnieje” powiedział dziennikarzowi Variety, że Rasoulof może obecnie „gdzieś się ukrywać”.
Reżyser został uwięziony przez władze irańskie w lipcu 2022 r. po opublikowaniu apelu wzywającego irańskie siły bezpieczeństwa do zaprzestania używania broni podczas protestów wywołanych zawaleniem się budynku w południowo-zachodnim mieście Abadan. Ze względów zdrowotnych został zwolniony w lutym 2023 roku.
Czy Rasoulof ma szansę, by dotrzeć w tym roku do Cannes? Zapewne nie. Władze Iranu już wcześniej nie wydały Rasoulofowi pozwolenia na wyjazd do Berlina w 2020 roku. Złotego Niedźwiedzia za „Zło nie istnieje” odebrała wówczas córka reżysera, Baran Rasoulof. Rasoulof nie dotarł również w ubiegłym roku do Cannes, gdzie miał zasiadać w jury Un Certain Regard.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz