czwartek, 8 września 2016

Michał Oleszczyk powalczy o Gdynię


Chwilę po wybuchu afery związanej z „Historią Roja” Michał Oleszczyk zapowiedział nieprzystępowanie do konkursu na Dyrektora Artystycznego festiwalu w Gdyni. Po opadnięciu emocji i wielu słowach poparcia dla jego pracy, Michał Oleszczyk nieco zmienił zdanie. I dobrze!

Michał Oleszczyk w rozmowie z Tomaszem Raczkiem nie powiedział wprost o swoich planach dotyczących przyszłości festiwalu w Gdyni, ale pozostawił sobie „otwartą furtkę”.

Dodał też bardzo ważną kwestię. Według jego słów rola Dyrektora Artystycznego jest za słaba i musi ulec zmianie. Dziś każdy wybór dyrektora musi być przedyskutowany przez Komitet Organizacyjny i z tym Oleszczyk się nie zgadza, a walczy przede wszystkim o „pakiet dyrektorski”, który umożliwi mu (i jego następcom) włączenie do programu tych kilku filmów, szczególnie przez dyrektora docenionych. „Po tych trzech latach, mam wrażenie, że mogę coś powiedzieć o tym festiwalu i roli dyrektora. Myślę, że festiwal byłby lepszy i dyrektor lepiej budowałby ten festiwal i poniekąd polskie kino, jeśli miałby w rękach solidne narzędzia pracy” – powiedział Michał Oleszczyk.

Całą rozmowę z Michałem Oleszczykiem znaleźć można tutaj, a jest tam też komentarz do sprawy „Smoleńska” na festiwalu w Gdyni. Okazuje się, że dyrektor zdecydował się pokazać w Gdyni film Antoniego Krauzego bez wcześniejszego jego oglądania, ale po seansie utwierdził się w swojej decyzji.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz