sobota, 7 października 2017

Ten list nie miał prawa powstać w PISF


Do mediów przedostał się skan listu, który jest powodem odwołania dyrektor PISF Magdaleny Sroki. Minister Kultury uznał to pismo za wystarczający powód do skrócenia kadencji piastującej to stanowisko dyrektor. W poniedziałek Rada PISF odniesie się do decyzji Ministra Kultury, a polscy filmowcy spotkają się w tym samym czasie pod Instytutem, by zaznaczyć swoje poparcie dla obecnie działających struktur PISF.

Oto skan listu wysłanego z PISF do MPAA. Jak informował Jacek Bromski autorką listu nie była dyrektor PISF, ale jedna z pracownic PISF, która została już zwolniona z pracy. Pod listem jest jednak wyraźny podpis pani dyrektor, choć trudno ocenić czy nie jest to faksymile. Faktem jest jednak, że treść tego listu dotyczy spraw politycznych i sytuacji w naszym kraju. List nie miał prawa powstać, nie powinien nigdy mieć takiej treści i stać się oficjalną korespondencją PISF. I to jest niestety odpowiedzialność dyrektor Instytutu, bez względu czy to jej podpis czy faksymile wykorzystane przez jej bliską współpracowniczkę  – mówią mi anonimowe źródła w PISF.



Nie zmienia to jednak faktu, że list wysłany do MPAA jest dziś elementem politycznej rozgrywce o Instytut. I dlatego polskie środowisko filmowe chce pokazać swoje poparcie dla obecnie działającego Instytutu. W najbliższy poniedziałek na Krakowskim Przedmieściu dojdzie do spotkania twórców.

Organizatorzy spotkania pod Instytutem piszą w swoim zaproszeniu:

Obowiązującą Ustawę o Kinematografii uchwalono 30 czerwca 2005 r. Zanim jednak ustawa weszła w życie, trzeba było stoczyć prawdziwą wojnę - o niezależność polskiego kina, o system jego finansowania, który następnie był wzorem dla innych krajów europejskich, którego zazdroszczą nam Czesi, Rumuni czy Węgrzy.
System, w którym kino finansowane jest z daniny publicznej, na którą składają się kina, dystrybutorzy, operatorzy telewizji kablowych, operatorzy telewizji cyfrowych oraz nadawcy telewizyjni, w ramach którego dotacje na rozwój i produkcję filmową, jak również edukację, przyznawane są w drodze konkursów/programów operacyjnych i w oparciu o system ekspercki.
Tylko taki Instytut jest gwarantem stabilnego i sprawiedliwego systemu wsparcia najlepszych projektów.
Po blisko 12 latach funkcjonowania PISF, oprócz znakomitych wyników frekwencyjnych, nasze kino nareszcie odnosi sukcesy na największych międzynarodowych festiwalach. Na świecie, czeka się na polskie filmy zarówno młodych jak i uznanych twórców.
Niestety los PISF jest zagrożony. Od pewnego czasu pojawiają się ze strony przedstawicieli MKDiN niejasne informacje o zmianach w jego funkcjonowaniu. W ubiegłym tygodniu Minister Kultury Piotr Gliński skierował się do rady PISF pismo o zaopiniowanie decyzji o odwołaniu w środku kadencji dyrektorki Instytutu wybranej jednogłośnie, zgodnie z Ustawą o Kinematografii.
Rada Programowa Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej, zbierze się w tym celu w najbliższy poniedziałek.
Spotykajmy się zatem w poniedziałek 9.10.2017 na Krakowskim Przedmieściu, pod Instytutem każdego filmowca, o godzinie 12.30.
Chcemy wesprzeć Radę, Instytut i Polskie Kino.

Różnią nas poglądy polityczne i estetyczne, ale jako środowisko filmowe, jako kinomani i obywatele, jesteśmy zgodni co do idei kina niezależnego, niepodległego, różnorodnego i nieupolitycznionego....przez żadną z opcji.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz