środa, 20 marca 2019

Tarantino spieszy się na Cannes


To nie jest jeszcze oficjalna informacja, ale wiele wskazuje na to, że światowa premiera filmu „Pewnego razu w… Hollywood” może odbyć się na festiwalu w Cannes. Dla Quentina Tarantino taki pokaz miałby wymiar symboliczny.

21 maja minie 25 lat od zdobycia Złotej Palmy w Cannes przez film „Pulp Fiction”, który uczynił z Quentina Tarantino wielką gwiazdę amerykańskiego kina. W 1994 roku jury pod przewodnictwem Clinta Eastwooda doceniło film Tarantino, lekceważąc całkowicie faworyzowane „Trzy kolory: Czerwony” Krzysztofa Kieślowskiego. Tyle historia.

Po 25 latach Quentina Tarantino przygotowuje swój dziewiąty film i jest to bardzo obecnie oczekiwany „Pewnego razu w… Hollywood”, w którym występują Leonardo DiCaprio, Brad Pitt i Margot Robbie. W dodatku w roli młodego Romana Polańskiego zobaczymy filmie Rafała Zawieruchę.

Rozmowy na temat udziału filmu Tarantino w canneńskim festiwalu trwają. Na dzień dzisiejszy wiadomo, że reżyser pracuje ciężko nad montażem filmu i bardzo chce wziąć udział w tym wydarzeniu. Za to studio Sony Pictures zaprzecza, jakoby istniało zaproszenie do pojawienia się „Pewnego razu w… Hollywood” na festiwalu w Cannes. W połowie kwietnia ogłoszony zostanie główny program festiwalu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz