poniedziałek, 6 września 2021

Smutny dzień. Zmarli Knapik, Belmondo i Williams

Ten dzień niepodobny jest do innych. 6 września zmarli trzej ludzie bardzo mocno związani z kinem, telewizją, serialami i filmami. Odeszli od nas słynny lektor Tomasz Knapik, gigant aktorstwa francuskiego Jean-Paul Belmondo i ceniony amerykański aktor Michael K. Williams.

O każdej z tych postaci przydałby się osobny i bardzo długi tekst. Dziś jednak odnotuję tylko, że Tomasz Knapik miał 77 lat i był jednym z najsłynniejszych lektorów czytających filmy w Polsce. Każdy chyba znał to słynne „czytał Tomasz Knapik”, bo głos to był niepowtarzalny, jedyny w swoim rodzaju. Na początku lat 90., gdy w Polsce panował największy rozkwit kaset wideo, czytał wiele filmów, wydawanych przez oficjalnych dystrybutorów, zdarzało mu się również czytać filmy wydawane przez pirackie firmy. Wśród wszystkich filmów, które przeczytał, znalazło się wiele klasyków kina akcji, a także dużo filmów klasy B i niższych. Moje pokolenie słuchało Knapika wiele razy. Po zmianie ustrojowej w Polsce został lektorem Polskiej Kroniki Filmowej do końca jej istnienia. Pracował w wielu stacjach tv, radiu i innych mediach. Odszedł człowiek, który był historią kina, legendą w środowisku, postacią w swojej dziedzinie niezwykłą.

W wieku 88 lat zmarł Jean-Paul Belmondo. Był to w pewnym okresie i mojego zainteresowania kinem aktor o znaczącej pozycji. Jednak szczyt jego kariery i najważniejsze z filmów zrealizował, kiedy niewiele wiedziałem o filmach lub mnie jeszcze nie było. Klasyk. Niech przemówi ksiądz Andrzej Luter: "Pojawiłem się w momencie, w którym widzowie potrzebowali figury takiej jak moja, podobnej do nich. Miałem fizyczność swoich czasów: przygniecioną gębę. Mówiono więc o nim: amant z przygniecioną gębą, albo piękny brzydal. Jean Rochefort żartował, że aktorzy Francji są mu wdzięczni, gdyż po nim wszyscy mogli już grać główne role. Dziś zmarł jeden z największych aktorów francuskiego i światowego kina. JEAN - PAUL BELMONDO. Żył 88 lat. Tyle filmów, dramatów i komedii, mógł grać w każdym gatunku, i grał. Wystarczyłoby gdyby wystąpił tylko w dziełach Jeana-Luca Godarda i Jeana-Pierre'a Melville'a i już przeszedłby do historii. Aktor legenda.

I jakby tego było mało, późnym wieczorem dotarła wiadomość zza oceanu, że zmarł Michael K. Williams, aktor znany m.in. z „Prawa ulicy” i ostatnio „Krainy Lovecrafta”. Miał 54 lata.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz