niedziela, 13 maja 2018

Kobiety protestują w Cannes


Agnieszka Smoczyńska, która w Cannes pokazuje swój najnowszy film, znalazła się w gronie kilkudziesięciu kobiet z przemysłu filmowego, które stanęły na czerwonym dywanie w Cannes, aby w ten sposób zwrócić uwagę na nierówność płciową panującą w ich środowisku.

Jak pisze polska reżyser: Przez 71 lat festiwalu tylko 82 kobiety mogły pokazać tu swoje filmy, podczas gdy zrobiło to 1643 reżyserów. Kobiety reżyserki dostały w całej historii Cannes tylko dwie Złote Palmy, Jane Campion i Agnes Varda. Z czym że jedna była ex, a druga to była Palma honorowa. I o czym my mówimy. Dlatego dziś na czerwonym dywanie w Cannes stanęły 82 kobiety z przemysłu filmowego z całego świata.

Jak zwróciła uwagę Cate Blanchett podczas tego wydarzenia, przez 71 lat festiwalu, na czele jury tylko dwunastokrotnie stawały kobiety. Mało tego, tylko czterokrotnie kobiety wygrywały w Cannes nagrody za reżyserię lub scenariusz.

Kobiety nie są mniejszością na świecie. Jednak obecny stan przemysłu filmowego wskazuje na coś innego. Jako kobiety stawiamy czoła naszych wyzwaniom, a dziś stoimy na tych schodach, jako symbol determinacji i zaangażowania w sprawę – powiedziały Cate Blanchett i Agnes Varda. Kobiety zaapelowały do rządów swoich krajów o zapewnienie parytetów w branży, przejrzystość, sprawiedliwość i bezpieczeństwo w pracy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz