środa, 17 lipca 2019

44. FPFF. Marczewski o sytuacji z selekcją konkursu


W wywiadzie z „Gazetą Wyborczą” Wojciech Marczewski przybliżył szczegóły dotyczące pracy Zespołu Selekcyjnego, który brał udział w przygotowaniu programu konkursu głównego 44. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych oraz opowiedział o tym, jak przebiegały prace Komitetu Organizacyjnego, który zatwierdził 16 filmów do konkursu.

Oto wyciąg z rozmowy zamieszczonej w „Gazecie Wyborczej”, przygotowany przez Interia.pl:

Według niepisanej zasady osiem pierwszych filmów rekomendowanych przez Zespół Selekcyjny miało znaleźć się w konkursie głównym. Większość Komitetu Organizacyjnego zdecydowała się jednak odrzucić trzy z nich. Zarekomendowane przez Zespół Selekcyjny filmy, które nie znalazły się w konkursie głównym to "Mowa ptaków" Xawerego Żuławskiego, "Interior" Marka Lechkiego, "Supernova" Bartosza Kruhlika (debiut) i "Żużel" Doroty Kędzierzawskiej. Ostatni z nich został wycofany z selekcji z innych przyczyn przed obradami Komitetu.

"Organizatorzy festiwalu na zebraniu Komitetu uznali, że cztery z tych ośmiu wybranych przez Zespół Selekcyjny filmów są niewystarczająco profesjonalne, żeby znaleźć się w konkursie" - mówi Marczewski w wywiadzie dla "Gazety Wyborczej". Ta decyzja spotkała się z jego sprzeciwem. Według niego byłoby to złamanie umowy z Zespołem oraz podważenie kompetencji wchodzących w jego skład osób.

Niektórzy członkowie Komitetu poparli go, inni stwierdzili, że takie ustalenia nie są im znane. "Przewodniczący Komitetu (...) potwierdził co prawda, że taka ustna umowa była zawarta, ale że była to "miękka umowa". (...) Decyzja o wyłączeniu tych czterech filmów została podjęta i uznana za zgodną z regulaminem" - relacjonował Marczewski.

Przewodniczący rady programowej festiwalu zdradza, że proponował włączenie odrzuconych trzech filmów do konkursu, a później groził swoją rezygnacją. Pomimo jego protestu, lista 16 filmów biorących udział w konkursie głównym została przegłosowana. Marczewski zaraz powiadomił członków Zespołu Selekcyjnego o decyzji Komitetu. Ci uznali, że w takim wypadku nie mogą podpisać się pod tegoroczną selekcją.

Na pytanie, czy funkcjonowanie Zespołu Selekcyjnego ma teraz sens, reżyser odpowiedział dosadnie: "Wydarzenia z ostatnich dni pokazały bardzo wyraźnie, że to tylko fasada. Jestem przekonany, że w przyszłym roku powoływanie Zespołu nie ma żadnego sensu". Według Marczewskiego wynik głosowania Komitetu dowodzi o kolejnych krokach - po między innymi usunięciu funkcji Dyrektora Artystycznego - mających ograniczyć wpływ środowiska filmowego na kształt festiwalu.

Reżyser "Ucieczki z kina Wolność" uważa, że złym rozwiązaniem byłby bojkot festiwalu. Według niego spowodowałoby to podziały w środowisku oraz postawiło w niezręcznej sytuacji twórców, których filmy znalazły się w konkursie głównym - przede wszystkim debiutantów. Marczewski uważa, że jest jeszcze czas na rozmowy i pokojowe wyjście z sytuacji. Według niego należy domagać się spotkania przedstawicieli środowiska z członkami Komitetu Organizacyjnego.

W składzie Komitetu Organizacyjnego festiwalu w Gdyni są: dyrektor festiwalu Leszek Kopeć, przewodniczący rady programowej Wojciech Marczewski, dyrektor Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej Radosław Śmigulski, prezes Stowarzyszenia Filmowców Polskich Jacek Bromski, wiceminister kultury Paweł Lewandowski, prezes TVP Jacek Kurski, dyrektor Instytutu Adama Mickiewicza Krzysztof Olendzki, dyrektor Narodowego Centrum Kultury Rafał Wiśniewski, wicedyrektor Departamentu Edukacji i Wydawnictw NBP Artur Adamski, b. szefowa PISF, dziś członkini zarządu Cyfrowego Polsatu Agnieszka Odorowicz oraz przedstawiciele pomorskiego samorządu i miasta Gdynia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz