niedziela, 29 marca 2020

Piotr Szygalski nie żyje

Piotr Szygalski (foto: RDC)
Ta informacja zszokowała polskie środowisko filmowo-dziennikarskie, a mnie na pewno. W sobotę 28 marca odszedł od nas Piotr Szygalski, ceniony i lubiany dziennikarz filmowy.

Piotr był dziennikarzem radiowym, telewizyjnym, prasowym i internetowym. Od wielu lat związany z wieloma redakcjami  (m.in. Radio Praga), zawsze obecny na najważniejszych festiwalach filmowych, często w roli osoby, która prowadziła spotkania z zaproszonymi gośćmi. Pasjonat kina o wielkiej wiedzy i szerokich filmowych horyzontach. Trochę osobny, ale przez to na swój sposób oryginalny i charakterystyczny. Ja go za to lubiłem bardzo.

Spotykaliśmy się corocznie na licznych festiwalach i dziś trudno mi sobie wyobrazić Nowe Horyzonty, Gdynię czy wiele innych wydarzeń bez Piotra i jego charakterystycznej sylwetki czy uśmiechu. Piotrek zawsze znalazł czas, porozmawiał, podzielił się opinią, zapytał „co słychać”. To były zawsze dobre spotkania, a ciepło, otwartość i życzliwość biły od niego.

Piotrek wspierał wiele z moich działań festiwalowych, ostatnio na przykład łódzką Cinergię, mówiąc życzliwie o naszym wydarzeniu, przeprowadzając wywiady radiowe z organizatorami. To było jedno z naszych ostatnich spotkań, rozmów. Jedna z tych strat, które bolą szczególnie mocno… Żegnaj Szygi!

1 komentarz: