niedziela, 25 października 2020

Krótkie metraże z Polski też walczą o Oscary

Dyplom potwierdzający kwalifikację filmu

W ostatnich dniach kilka polskich filmów krótkometrażowych i dokumentalnych zostało nagrodzonych na międzynarodowych festiwalach, co otworzyło im drogę do Oscarów. Dotyczy to m.in. krótkich dokumentów „Mój kraj taki piękny” Grzegorza Paprockiego i „We Have One Heart” Katarzyny Warzechy.

Kandydatami do nominacji oscarowych w kategoriach krótkometrażowych mogą być filmy, które zostały docenione na wybranych międzynarodowych festiwalach. Na całym świecie takich wydarzeń jest kilkadziesiąt, w Polsce taki status mają m.in. Camerimage, Krakowski Festiwal Filmowy i Animator. Ostatnie sukcesy polskich filmów miały jednak miejsce na arenie międzynarodowej.

Dokumentalny film "Mój kraj taki piękny" zwyciężył na Międzynarodowym Festiwalu Filmów Dokumentalnych E TudoVerdade/It’sAll True w Sao Paolo w kategorii, która kwalifikuje do ubiegania się o nominację do Oscara. "Mój kraj taki piękny" to dokumentalny portret Polski, w której ścierają się dwie siły, reprezentujące zupełnie odmienne światopoglądy. Lewicowa wizja kraju naprzeciw homogenicznej Polski, budowanej przez skrajną prawicę. Pośród tych ideologii - ludzie, którzy walczą w imię własnych wartości i zasad. Łączy ich jeden temat sporny: nacjonalizm.

Animowany dokument Katarzyny Warzechy „We Have One Heart” zachwycił jurorów amerykańskiego Chicago International Film Festival. Film otrzymał nagrodę Gold Hugo dla najlepszego krótkometrażowego dokumentu. Chicago International Film Festival to najstarsza tego typu impreza w Stanach Zjednoczonych. "We Have One Heart" opowiada historię Adama, który po śmierci matki odnajduje korespondencję, wymienianą przed laty przez rodziców: Polkę i mieszkającego w Iraku Kurda. Dla Adama to okazja, by dowiedzieć się czegoś więcej o ojcu, którego nigdy nie poznał. Połączenie animacji rysunkowej z materiałami archiwalnymi pozwala przenieść się niemal 40 lat wstecz, poczuć emocje łączące żyjących w różnych częściach świata zakochanych oraz odkryć niezwykłą tajemnicę rodzinną. Wygrana w Chicago otwiera filmowi drogę do Oscarów.

To nie koniec sukcesów „We Have One Heart” i korzystając z okazji odnotuję. Film otrzymał Nagrodę Publiczności na Central and Eastern European Film Festival CinEast. Dokumentalna animacja Katarzyny Warzechy wygrała też konkurs Fragmentos Internacionale festiwalu DocsMX. To jeden z najważniejszych festiwali filmów dokumentalnych w Ameryce Środkowej.

„We Have One Heart” to jedna z najlepszych animacji i w dodatku filmów dokumentalnych, jakie miałem okazję obejrzeć w 2020 roku. Polska premiera filmu odbyła się na tegorocznym Krakowskim Festiwalu Filmowym.

Tam też obejrzałem i nie mniej entuzjastycznie wypowiadam się o filmie „Wieloryb z Lorino” w reżyserii Macieja Cuskego. W ten weekend twórca otrzymał nagrodę D20 Filmmaker of the Year podczas tegorocznej edycji West Lake International Documentary Festival. To swego rodzaju platforma przeznaczona dla artystów i pasjonatów kina dokumentalnego. Obok pokazów filmów, bardzo ważne są również pitchingi, fora i warsztaty. Festiwal jest organizowany rokrocznie jesienią przez Chińską Akademię Sztuki nad jeziorem w Hangzhou.

Na tym festiwalu pokazano też film „Harda”, który otrzymał główną nagrodę w konkursie Between Life and Death, tegorocznej odsłony estońskiego Pärnu Film Festival, najstarszego festiwalu odbywającego się w krajach bałtyckich. Zwycięski dokument Marcina Polara rozgrywa się w tytułowej jaskini. Harda niesie za sobą wiele znaczeń:  niepokorna, złośliwa, odporna, nieugięta, mocna, wytrzymała, chłodna, twarda. Nie bez powodu bohater filmu nazwał tak swoje odkrycie - miejsce, któremu stawia czoła  i  którego wszystkie te cechy może odczuć namacalnie i dosłownie na własnej skórze. Pobudza ono jego wyobraźnię i  popycha go naprzód w nieokrzesany i obsesyjny sposób. Kamera wraz z nim, krok po kroku, uczestniczy w eksploracji nieznanych dotąd człowiekowi przestrzeni, które coraz bardziej stawiają opór delikatnej ludzkiej materii.

Na kilku z wymienionych wcześniej festiwalach prezentowano też film dokumentalny Julii Pełki „Gruba Kaśka”, który został doceniony przez Jury amerykańskiego Annual Imagine Science Film Festival w sekcji konkursowej In Vivo. Film Julii Pełki opowiada o tytułowej pompie wodnej, w której umieszczonych jest 8 superczułych małży podłączonych do komputerów. To od nich zależy życie milionów ludzi żyjących w mieście. Jedyny w Polsce naukowiec - malakolog pilnuje, by wybierane do systemu osobniki działały w sposób prawidłowy i w razie skażenia wody wygenerowały alarm. [źródło polishdocs.pl]

Krótkometrażowe kategorie Amerykańskiej Akademii Filmowej są zawsze bardzo oblegane, ale często też doceniane są tam polskie produkcje. W procesie kwalifikacji do Oscarów wybrane filmy dostają się na skrócone listy kandydatów, które będą ogłoszone chwilę przed nominacjami.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz