piątek, 28 listopada 2014

Rosja nie idzie na wojnę z Hollywood


Izba niższa rosyjskiego parlamentu (Duma) ma w planach rozpatrywać ustawę, która uderzy w Hollywood. Czy dojdzie do ograniczenia amerykańskich filmów w Rosji? Władimir Putin jest temu przeciwny.

Projekt specjalnej ustawy wpłynął do Dumy na początku tego roku, na fali napiętych stosunków Rosji z USA. Ustawa zakładała ograniczenie do 50 proc. prezentacji zagranicznych filmów w rosyjskich kinach, a tym samym chciano podnieść zainteresowanie rodzimą produkcją. Taka sytuacja ma miejsce w Chinach, gdzie hollywoodzkie filmy są prezentowane w ograniczonej liczbie. Jeżeli ustawa w Rosji zostałaby przyjęta, to uderzyłaby głównie w Hollywood, które zapełnia ponad 80 procent rynku kinowego i przynosi ponad 1 miliard dolarów wpływów rocznie.

Z Rosji napływają dziś informacje, że Duma nie bierze pod uwagę wprowadzenia ograniczenia na filmy z Hollywood. Kilka dni temu przeciwko tej idei wypowiedział się też Władimir Putin. Nie można ograniczać konsumentom dostępu do potrzebnych produktów. Film należy do najważniejszych z nich – powiedział Putin. Podobnego zdania jest Leonid Lewin, szef komitetu Dumy do spraw kinematografii, który uważa, że udane rosyjskie filmy i tak są w stanie przyciągnąć publiczność do kin.

O ile więc obecnie ustawa raczej nie przejdzie, to jej przyszłość uzależniona jest od rozwoju stosunków pomiędzy Rosją i USA. Nie jest więc wykluczone, że temat ten jeszcze powróci.

(dla www.stopklatka.pl)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz